Reklama.
Brak zabezpieczeń na trasie, niewyłączona sygnalizacja i tysiąc osób biegnących nocą przez Wrocław. Policja i służby miejskie nie dawały sobie rady, a jednym z najczęściej wymawianych słów jest dzisiaj "skandal". Jak doszło do nielegalnego półmaratonu w ponad półmilionowym mieście?
Był świetny doping ze strony mieszkańców i kierowców dzięki ! wolontariusze się świetnie spisali !
Dziekuje Pani,która podarowała mi napoj na moscie Gruwaldzkim, towarzyszył mi cała trase:) bez tego nie wiem czy dobiegłbym do mety. Jeszcze raz wielkie dzieki!
To tak jest jak się pije 4kawy przy biurku i myśli się o migdałąch. Organizator - biegacz do takiego incydenty by nie doprowadził.