Reklama.
Rok 2013 może być najgorszym rokiem po zakończeniu II wojny światowej jeśli chodzi o stosunek liczby urodzeń do liczby zgonów. Już pierwszy kwartał okazał się alarmujący, bo zgonów było ponad 20 tys. więcej niż urodzeń. A będzie jeszcze gorzej i kolejne lata raczej nie odwrócą tendencji. Eksperci apelują, by rząd zrobił kolejny krok, by powstrzymać wymieranie społeczeństwa. Same roczne urlopy rodzicielskie to za mało.
Prof. Krystyna Iglicka, demograf, rektor Uczelni Łazarskiego, zwraca uwagę, że to, przed czym ostrzegali demografowie, przyszło szybciej, niż się spodziewali. – Liczyliśmy, że wciąż liczne roczniki wchodzące w dorosłość będą miały więcej dzieci – mówi prof. Iglicka. Negatywne tendencje przyspieszyła także emigracja i trudna sytuacja w kraju, to przyczyna numer dwa. Trzeci powód to brak odpowiedniej polityki na rzecz rodzin. CZYTAJ WIĘCEJ