
Spółka Sfinks Polska ma zapłacić 464 tysiące złotych kary za narzucanie franczyzowym restauracjom sztywnych cen towarów. Tak postanowił UOKiK. – Takie praktyki uznawane są za jedne z najcięższych naruszeń prawa konkurencji – zauważono w komunikacie Urzędu. Właściciel restauracji Sphinx oświadczył już, że zaskarży decyzję UOKiK do sądu.
Decyzja UOKiK dotycząca ustalania cen w umowach franczyzowych jest jedną z niewielu wydanych dotychczas przez europejskie organy antymonopolowe. Warto jednak podkreślić, że nie oznacza ona zakwestionowania takiej formy współpracy pomiędzy przedsiębiorcami, która jest dozwolona, jednak zgodnie z prawem antymonopolowym podmioty gospodarcze prowadzące działalność na własny rachunek powinny mieć swobodę w samodzielnym kształtowaniu polityki cenowej. Dlatego też franczyzodawcy nie mogą ustalać stawek minimalnych i sztywnych, jakie mogą stosować ich partnerzy handlowi. Zgodne z prawem jest natomiast rekomendowanie określonych cen, pod warunkiem, że nie są one wiążące dla franczyzobiorcy. Dozwolone jest również ustalenie maksymalnych stawek, o ile sprzedawca może bez konsekwencji oferować konsumentom tańsze produkty lub usługi. CZYTAJ WIĘCEJ
Odpowiedź spółki Sfinks Polska
Spółka Sfinks Polska szybko odniosła się do postanowienia UOKiK. Na swojej stronie internetowej zamieściła oświadczenie, w którym napisała, że zaskarży je do sądu. Zdaniem prezesa Sfinks Polska Sylwestra Caceka kara została nałożona bezpodstawnie. Cacek podkreślił, że polityka cenowa, którą stosują należące do spółki sieci, jest zgodna z polskim prawem.
Czujemy się skrzywdzeni decyzją Urzędu, bowiem brak w niej chociażby jednej pozytywnej uwagi na temat stosowania ujednoliconych - ale nie sztywnych cen, jak to wbrew naszym wyjaśnieniom się nam przypisuje - które są najniższe z możliwych. (…). Każdy franczyzobiorca może wybrać cennik, który chce stosować. Może także udzielać rabatów jeżeli, uzna takie działanie za stosowne.
Jednocześnie chcemy wyrazić oburzenie sposobem postępowania UOKiK w sprawie Sfinksa. Szkoda, że UOKiK nie działał w taki sposób, gdy naciągane były lub są miliony Polaków przez parabanki i instytucje udzielające lichwiarskich pożyczek. CZYTAJ WIĘCEJ
źródła: UOKiK, Sfinks Polska

