
Jarosław Kaczyński po raz kolejny został wybrany prezesem Prawa i Sprawiedliwości. Zagłosowało na niego 1131 na 1160 delegatów. Kaczyński, co zabawne, po ogłoszeniu wygranej dziękował "niezależnym dziennikarzom".
REKLAMA
Zaskoczenia nie było, konkurentów też nie. Bo kto inny mógłby prowadzić Prawo i Sprawiedliwość, jak nie Jarosław Kaczyński? W przeciwieństwie do Platformy Obywatelskiej, w PiS-ie nikt nie udawał, że partia próbuje wybierać prezesa z różnych kandydatur. Wiadomo było, że prezes zostanie prezesem i tak też się stało. Przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu zagłosowało tylko 17 delegatów, a 12 wstrzymało się od głosu. Reszta poparła Jarosława Kaczyńskiego.
Nowy-stary prezes dziękował za ten wybór "milionom Polek i Polaków", członkom PiS i ich rodzinom, ale szczególnie ciepło mówił o ojcu Rydzyku. – Ojcze dyrektorze Bóg zapłać – powiedział Kaczyński. Podziękował też "niezależnym" dziennikarzom. – Kłaniam się wam w pas. Byliście naprawdę odważni, podjęliście tematy, których inni się obawiali – chwalił "niezależnych" prezes.
Jarosław Kaczyński przekonywał zebranych, by wszyscy szli razem z PiS-em ku "Polsce sprawiedliwej" oraz wzywał do współpracy "Solidarność".
