Niemce udało się zatryumfować nad Polką jednak dopiero po trzech godzinach spotkania. Przez cały czas trudno było wskazać wygraną - zarówno Agnieszka Radwańska jak i Sabine Lisicki po kilka razy dominowały nad rywalką, choć
bukmacherzy od początku obstawiali, że nasza rodaczka nie ma szans w tym starciu. Radwańska dzielnie broniła się do samego końca, długo nie pozwalała Lisicki na ostateczny tryumf, ale w końcu uległa rywalce.