Rafał Ziemkiewicz uważa, że Janusz Palikot to "dość żałosna kreatura"
Rafał Ziemkiewicz uważa, że Janusz Palikot to "dość żałosna kreatura" Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
W minioną niedzielę Janusz Palikot opublikował na swoim blogu w naTemat krótki, aczkolwiek niezwykle kontrowersyjny wpis "Stop faszystom!". Przekonywał w nim, że "każdego dnia faszyści narodowcy coś lub kogoś podpalą, pobiją, zagrożą, lub chociaż powydzierają gęby i poprzerywają spotkaniach, które ich zdaniem nie powinny się odbywać". Dlatego Ruch Palikota chce stworzyć "powszechny spis faszystów" oraz wywieszać w miejscach publicznych plakaty z fotografiami i danymi zidentyfikowanych "faszystów". Dzisiaj, w kolejnym blogowym wpisie, Palikot powtórzył swoje "antyfaszystowskie" postulaty.
Rafał Ziemkiewicz: Palikot łamie prawo
Bojowy język posła nie przestraszył jednak Rafała Ziemkiewicza, który podczas rozmowy z portalem Fronda.pl zasugerował, że Palikota nie należy traktować poważnie. Jego przeszłość jest bowiem pasmem popadania w skrajne wręcz sprzeczności. Raz Palikot występował jako katolicki fundamentalista, by jakiś czas później stać się antyklerykałem. W pewnej chwili był gospodarczym liberałem, ale zmienił się w bolszewika. Nieobce, jak powiedział Ziemkiewicz, były mu też role pogromcy alkoholizmu i "najlepszego przyjaciela Aleksandra Kwaśniewskiego, krótko chodzącego przy jego goleni".
Zdaniem publicysty "antyfaszystowska" deklaracja jest zatem jedynie kolejną próbą zwrócenia na siebie uwagi.

Palikot dostrzega strategię nagonki na rzekomych faszystów, ponieważ szeroko pojęta władza (zarówno czynniki rządowe, jak i tzw. czwarta władza – media) promują tezę o rzekomym brunatnym zagrożeniu w Polsce. Palikot jak zwykle jest gotowy i chce stanąć na czele tego ruchu, złapać wiatr w żagle. Podobnie jak przyklejał się już do protestów przeciwko ACTA, tak i teraz nadskakuje, aby być bardziej antyrasistowskim od ministra Sienkiewicza i redaktora Michnika CZYTAJ WIĘCEJ


źródło: fronda.pl

Dziennikarz podkreślił jednocześnie, że wpisy Palikota łamią prawo, ponieważ wzywają do publikowania danych osobowych, które są objęte ochroną.

źródło: Fronda.pl