
Szturm młodych na wojsko dotyczy nie tylko służby zawodowej, ale i szkoleń wojskowych, które armia zaczęła organizować dla studentów w czasie wakacji. W tym roku 220 osób zrezygnowało z odpoczynku, żeby przez trzy miesiące uczyć się strzelania czy technik łączności. Za rok będą musieli jeszcze wrócić na 2-miesięczne szkolenie specjalistyczne. Ale chętnych nie brakuje.
- Gdyby tylko pani mogła zobaczyć te CV! To są wspaniali, młodzi ludzie - zachwyca się mjr Sławomir Roman z Wojskowej Komisji Uzupełnień w Poznaniu. I z zachwytem opisuje kandydatów, którzy zgłosili się do WKU, by wziąć udział w specjalnym szkoleniu wojskowym dla studentów. To m.in. student prawa ze znajomością języka arabskiego oraz dziewczyna biegle mówiąca po angielsku i niemiecku (ukończone dwie filologie), a do tego mająca doświadczenia w strukturach NATO. CZYTAJ WIĘCEJ
Tydzień temu zaczęli się uczyć w Zgierzu. Przez ten czas będą na koszt wojska mieszkali w koszarach, dostaną wyżywienie i pieniądze – około 1 tys. zł za miesiąc szkolenia. Dzięki szkoleniu studenci, którzy zdecydują się na służbę w wojsku, będą mieli skróconą drogę do korpusu podoficerskiego. Po tygodniu szkolenia będą mogli zostać kapralami.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"

