Bronisław Komorowski złoży dziś "niepożądaną" wizytę na Ukrainie. Nacjonaliści zapowiadają protesty.
Bronisław Komorowski złoży dziś "niepożądaną" wizytę na Ukrainie. Nacjonaliści zapowiadają protesty. Fot. Anna Krasko / Agencja Gazeta
Reklama.
Zgodnie z zapowiedziami, Bronisław Komorowski weźmie udział w uroczystościach upamiętniających zbrodnię wołyńską, zorganizowanych przez Kościół rzymskokatolicki na Ukrainie. W obchodach nie weźmie udziały prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.

Ceremonia ma upamiętnić śmierć Polaków, zamordowanych w latach 1943-1945 przez Ukraińską Armię Powstańczą (UPA) i miejscową ludność ukraińską. Podczas uroczystości mają być upamiętnieni także ci Ukraińcy, którzy podczas rzezi wołyńskiej z narażeniem życia ratowali Polaków. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: TVN24

Sprzeciw wobec wizyty polskiego prezydenta wyraziła ukraińska partia nacjonalistyczna Swoboda. Szef jej wołyńskiego oddziału Anatolij Witiw twierdzi, że w Polsce mamy do czynienia z antyukraińską histerią, czego dowodem ma być uchwała Senatu ws. Wołynia. Według ukraińskich nacjonalistów, jest ona szowinistyczna i ma nie ma nic wspólnego z historią.
Szef wołyńskiej "Swobody" twierdzi, ze wizyta Bronisława Komorowskiego doprowadzi do jeszcze większego pogłębienia kryzysu, jaki jego zdaniem panuje w stosunkach polsko-ukraińskich. Przyjazd polskiego prezydenta określa jako niepożądany i niestosowny. Zdaniem Witiwa, Komorowski zamierza podczas wizyty symbolicznie poniżyć Ukraińców, a tych którzy walczyli o ojczyznę przedstawić jako morderców.

Źródło: tvn24.pl