W ramach rekonstrukcji rzezi wołyńskiej spalą wieś na Podkarpaciu.
W ramach rekonstrukcji rzezi wołyńskiej spalą wieś na Podkarpaciu. Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
Reklama.
W miasteczku Radymno na Podkarpaciu stanęło osiem budynków, które w sobotę w ramach rekonstrukcji rzezi wołyńskiej atakować będą żołnierze UPA. "Najpierw będzie inscenizacja przedstawiająca życie wsi i wkroczenie banderowców. A później grać już będzie tylko światło i dźwięk. Nie będzie dosłownego pokazania rzezi. Będą pewne elementy pantomimy, ale na pewno nie będzie dosłowności. Scenariusz powstał na podstawie relacji świadków, zaczerpniętych z literatury. Wykorzystamy muzykę Krzesimira Dębskiego, jeden z utworów wykona on osobiście. Na zakończenie inscenizacji wioska spłonie" – opisuje cytowany przez "GW" Mirosław Majkowski, szef Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej.
Ciężar sfinansowania imprezy wzięły na siebie władze miasta. Budynki stawiali bezrobotni i funkcjonariusze, a całość kosztować będzie około 10 tys. złotych. W komitecie honorowym rekonstrukcji znaleźli się m.in. prof. Władysław Filar, Ewa Siemaszko, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski oraz przedstawiciele środowisk kresowych.
Jednak nie wszystkim pomysł inscenizacji przypadł do gustu. Prof. Andrzej Paczkowski ocenia go jako kontrowersyjny. "Gdy w Warszawie odbywa się rekonstrukcja powstania warszawskiego, nie odtwarza się mordujących i gwałcących własowców. Nie epatujmy makabrą. To, co zostanie pokazane w rekonstrukcji wydarzeń wołyńskich, będzie kwestią dobrego smaku organizatorów" – podkreśla.
Jeszcze bardziej jednoznaczne stanowisko zajmuje publicysta "GW" Adam Leszczyński. Nazywa rekonstrukcję "pseudohistoryczną zabawą".
Adam Leszyński
dziennikarz "Gazety Wyborczej"

Ta rekonstrukcja to zły pomysł, w złym miejscu, w złym momencie. Panowie rekonstruktorzy - weźcie do rąk miecze, załóżcie zbroje i wracajcie pod Grunwald. Tam nikomu już nie zaszkodzicie.


Awantura o rzeź wołyńską przetoczyła się przed kilkoma dniami przez Sejm. Po długich dyskusjach posłowie przyjęli uchwałę upamiętniającą ofiary tej tragedii, w której znalazł się fragment nazywający zbrodnię "czystką etniczną o znamionach ludobójstwa".

Źródło: "Gazeta Wyborcza"