Reklama.
Obrońcy praw zwierząt to antysemici – przeciwko takiemu zestawieniu protestuje na łamach "Gazety Wyborczej" prof. Magdalena Środa. "Po co szukać wrogów wśród sprzymierzeńców?" – pyta przedstawicieli środowisk żydowskich.
To ci sami ludzie, którzy podpisali list do premiera domagający się zakazu uboju, nosili niegdyś petycje broniące mniejszości i osób dyskryminowanych. Przypisywać antysemityzm obrońcom praw zwierząt to tak jak nazywać faszystów ludźmi postępu. Po co szukać wrogów wśród sprzymierzeńców? Reakcje władz Izraela, rabina Schudricha oraz niektórych przyjaciół Żydów są nie tylko nieproporcjonalne do tego, co się stało, i chybione, ale swoją autorytarnością wzbudzić mogą jakąś nową falę rzeczywistego antysemityzmu.