
Reklama.
Jak podał "Daily Mirror" firma bukmacherska Coral musiała wstrzymać przyjmowanie zakładów, ponieważ nie była w stanie przyjmować wszystkich chętnych. Inna firma – William Hill przyjmuje już zakłady na to, czy i kiedy książęca para będzie miała drugie dziecko. Typerzy obstawiają najczęściej, w przypadku urodzin córki, imiona Charlotte i Elizabeth. W przypadku chłopca najczęściej obstawiany jest George, tuż przed Jamesem. Łącznie obstawiający typują 96 imion.
Wbrew tradycji szefowa brytyjskiego MSW Theresa May nie będzie obecna przy porodzie. A bywało tak przy poprzednich narodzinach potomka królewskiego. Ministrowie spraw wewnętrznych pilnowali, by nie doszło do podmienienia dziecka. Obecne prawo o dziedziczeniu tronu zakłada, że córka Williama i Kate będzie miała do niego samoistne prawo. Do niedawna miałaby je tylko wówczas, gdyby para książęca nie miała w przyszłości syna lub miała wyłącznie córki.
Zainteresowanie narodzinami "royal baby" jest ogromne. Jak donoszą media, władze kanadyjskiego Narodowego Parku Niagara mają przygotowaną sygnalizację świetlną, którą zabarwią słynny wodospad na różowo lub niebiesko. Kolor różowy w przypadku narodzin dziewczynki, a niebieski – chłopca.
Najbliższa rodzina królewska jako pierwsza dowie się o przyjściu na świat kolejnej osoby w sukcesji do tronu. Do królowej Elżbiety II osobiście zatelefonuje wnuk, książę William. Użyje do tego specjalnego szyfrującego telefonu używanego przez funkcjonariuszy tajnych służb do celów operacyjnych.
Matka księżnej Kate, Carole Middleton sądzi, że jej do narodzin dojdzie w poniedziałek 22 lipca.
źródło: tvn24.pl