Reklama.
Już niebawem Jarosław Gowin zmierzy się z Donaldem Tuskiem w wyborach przewodniczącego PO. Były minister sprawiedliwości chce, by zostały one poprzedzone debatą, w której starłyby się poglądy obydwu kandydatów. Premier zwleka jednak z zadeklarowaniem swojego udziału w dyskusji. Dlatego Gowin postanowił go popędzić w liście otwartym. – Badania pokazują, że dwie trzecie Polaków chce naszej debaty. Trzeba im okazać szacunek. Trzeba im przywrócić nadzieję. Ja jestem gotów – napisał Gowin.