![Hiszpan wygrał mistrzostwa[url=http://shutr.bz/1b1KLi0] w piciu piwa[/url]. Krótko po zwycięstwie zmarł.](https://m.natemat.pl/292360a410ecdf885c176de9812155b4,1500,0,0,0.jpg)
Sześć litrów piwa (12 puszek) w 20 minut. Joaquín Alcaraz Gracia ma się czym pochwalić...właściwie miał. Krótko po zwycięstwie niestety zmarł.
REKLAMA
Konkurs picia piwa odbył się w Hiszpanii, we wsi Gea y Truyols (Murcja). Impreza miała charakter religijno-rozrywkowy, organizowały ją władze wsi z miejscową parafią, a głównym celem obchodów było czczenie Matki Bożej z Góry Karmel.
Według informacji lokalnych mediów Gracia tuż po wygranej w konkursie picia piwa wszedł na podium, podniósł trofeum, wziął mocny obrót i zaczął nagle wymiotować.
Świadkowie wezwali pogotowie. W międzyczasie mężczyzna mocno się kiwał, następnie usiadł. W momencie, kiedy służby ratunkowe pojawiły się na miejscu, stwierdzono, że mężczyzna ma zatrzymane krążenie. Pogotowie natychmiast zabrało go do szpitala, ale w drodze do lecznicy zmarł.
Władze wsi nie chcą oficjalnie przyznać, że to picie piwa podczas festiwalu było bezpośrednią przyczyną śmierci 45-latka. Mężczyzna wypił sześć litrów piwa (12 puszek) w 20 minut. Mimo wszystko po jego śmierci wstrzymano imprezę i ogłoszono trzydniową żałobę.
Impreza jest we wsi organizowana regularnie od ponad 15 lat.
Źródło: Huffington Post