Przeor klasztoru Dominikanów: Antysemityzm to problem polskiego Kościoła.
Przeor klasztoru Dominikanów: Antysemityzm to problem polskiego Kościoła. Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja Gazeta
Reklama.
Ojciec Biskup odnosząc się do słów arcybiskupa Henryka Hosera, który miał zapytać ks. Wojciecha Lemańskiego, czy jest obrzezany, przyznaje, że antysemickie żarty wśród księży to nic nadzwyczajnego.
"To rzeczywiście problem" – odpowiada na pytanie o antysemityzm w polskim Kościele: "[Wynika on] z naszej mentalności. Żarty antysemickie słyszymy w rodzinach, hasła antysemickie są na murach domów, niemal na każdej bramie, na płocie. Głupie, bezrefleksyjne. Nie dalej niż tydzień temu młody człowiek spowiadał się u mnie z niechęci do muzułmanów i żydów. Zapytałem, skąd to się w nim bierze i nie potrafił wytłumaczyć. O żydowskich korzeniach Jezusa, który był żydem praktykującym, obchodził żydowskie święta, był obrzezany, mało kto chce wiedzieć i pamiętać".
Lemański nonkonformista
Przeor klasztoru Dominikanów komentuje też konflikt między abp. Hoserem a ks. Lemańskim. Tego drugiego nazywa "niesztampowym duchownym, niemieszczący się w formacie księdza konformisty", choć ocenia, że w ostatnim zamieszaniu on też popełnił błąd: "Na piedestale postawił osobiste zranienie, a u biskupa zabrakło umiejętności odłożenia na bok biskupiej sakry i podejścia do sprawy jak człowiek. W efekcie mamy spektakl gorszący chrześcijan i niewierzących".
Zdaniem o. Biskupa w przypadku ks. Lemańskiego doszło do próby łamania sumienia. Nie oznacza to jednak, że hierarchowie kościelni wolą księży - konformistów. "Kościół jest różnorodną instytucją. Są w nim księża, a wśród nich biskupi, od których sam mogę się uczyć ludzkiej i ewangelicznej otwartości na człowieka" – podkreśla rozmówca "Newsweeka".
Narcystyczny Kościół
Według niego Kościół zużywa zbyt dużo energii na uskarżanie się, że jest atakowany, że państwo nie zapewnia mu właściwej pozycji. "Papież Franciszek przestrzega przed taką postawą narcystycznego zajmowania się sobą" – przypomina. Ocenia też, że Kościół wymaga zmiany pokoleniowej, bo przez wzgląd na historię przyzwyczaił się do myślenia, że zawsze należy mu się poszanowanie.
O. Maciej Biskup

W wołaniu papieża Franciszka chodzi o coś więcej, o to, by Kościół przestał się domagać za wszelką cenę ważnej dla siebie pozycji. By przypominał sobie nieustannie, że jego pozycja to pozycja krzyża.


Na usługach polityki
O. Biskup mówi również o "naiwnych chrześcijanach", których wykorzystują politycy. Przykładem żerowania na takiej naiwności był pomysł PiS zorganizowania na Jasnej Górze Instytutu ds. Przeciwdziałania Ateizmowi.
"Pan Kaczyński nie jest aż tak głęboko wierzącym człowiekiem, na jakiego się dziś kreuje. Niesie hasła walki z ateizmem w imię politycznych interesów" – przekonuje.

Źródło: "Newsweek"