
Reklama.
Netflix nie udostępnił szczegółowych danych dotyczących wyników oglądalności swoich produkcji. Przyznał jednak, że „Orange Is the New Black”, który ruszył 11 lipca, okazał się lepszy niż czwarty sezon hitu „Bogaci bankruci”. Ten z kolei przegonił znany „House of Card”, który nominowano do tegorocznej edycji nagród Emmy. Występuje w nim m.in. Kevin Spacey.
„Orange...” nie wzbudzał wielkiego zainteresowania mediów, bo twórcy nie zaprosili do współpracy znanych aktorów. Serwis Netflix tłumaczy sukces produkcji systemem rekomendacji, jaki funkcjonuje w ich portalu. Dzięki niemu użytkownikom proponowane są seriale, które mogą im przypaść do gustu. Z podpowiedzi systemu korzysta ponad 75 proc. klientów.
Debiutancki serial został stworzony na podstawie książki Piper Kerman. To komediodramat o mieszkance Nowego Jorku, która przez burzliwą przeszłość trafia do więzienia. Jej losy śledzi przez wielu widzów, którzy poprzez swoje wpłaty za filmy finansują działalność Netflix. Firma w drugim kwartale tego roku zarobiła 29 milionów.
źródło: wirtualnemedia.pl