Mimo pełnych lokali znajdujących się w okolicy, nikt nie zauważył sprawcy podpalenia, do którego doszło około godziny 4 nad ranem. To już kolejne podpalenie instalacji na placu Zbawiciela.
Do czwartego już podpalenia doszło we wtorkową noc. Na miejscu szybko pojawiła się policja i straż pożarna, która ugasiła tęczę na placu Zbawiciela. Sprawcy do tej pory nie ustalono.
Kontrowersyjna instalacja, utkana z 16 tysięcy sztucznych kwiatów, pojawiła się w Warszawie tuż przed rozpoczęciem Euro2012. Jej obecność na Placu Zbawiciela spodobała się mieszkańcom, którzy zwrócili się do stołecznego ratusza, by nie usuwać tymczasowej tęczy. Władze miasta zgodziły się na to i, póki co, instalacja będzie funkcjonowała do lutego przyszłego roku.
Nie wiadomo jednak, czy wyjątkowa tęcza przetrwa jeszcze kilka miesięcy. Instalacja została podpalona już cztery razy. Niektórzy tłumaczą ataki homofobią, bo tęcza to symbol środowiska homoseksualnego. I choć autorka instalacji zaprzecza temu, że inspiracją do zrealizowania projektu była miłość osób tej samej płci, to wielu warszawiaków tak odczytuje atrakcję Placu Zbawiciela.