SKOK-i bez pieniędzy. 113 mln złotych straty za pierwszy kwartał.
SKOK-i bez pieniędzy. 113 mln złotych straty za pierwszy kwartał. Fot. Dominik Werner / Agencja Gazeta

Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe mają coraz większe kłopoty. Z najnowszego raportu Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w pierwszych trzech miesiącach zanotowały 113 mln złotych straty.

REKLAMA
SKOK-om brakuje coraz więcej kapitału – w końcu marca około 525 mln zł do poziomu, który pozwala na bezpieczne funkcjonowanie. "Zdaniem nadzorcy fundusze własne kas są zbyt małe w stosunku do skali działalności. Współczynnik wypłacalności w sektorze (wskaźnik informujący o proporcji ryzyka do kapitału)  obniżył się z 1,83 proc. na koniec grudnia ub. roku do 1,11 proc. na koniec marca 2013 r" – czytamy w "Rzeczpospolitej".
Kłopoty finansowe nie przekładają się jednak na spadek popularności kas oszczędnościowo-kredytowych. Od stycznia do marca pozyskały ponad 30 tys. nowych członków, a ich aktywa w pierwszym kwartale wzrosły o 8 proc. W sumie ze SKOK-ów korzysta już 2,6 mln Polaków.
Jak na raport nadzoru odpowiadają sami zainteresowani? W przesłanym mediom oświadczeniu rzecznik Krajowej SKOK Andrzej Dunajski pisze, że wyniki kas sztucznie zaniżają rozporządzenia ministra finansów.
Andrzej Dunajski
rzecznik SKOK

Po poprzedniej publikacji raportu KNF za 2012 rok informowaliśmy, że wpływ na dane SKOK miało zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego (zarzuty tej skargi poparł także Prokurator Generalny) rozporządzenie ministra finansów, które w znacznym stopniu te wyniki zaniżały. Z kolei na opublikowaną dzisiaj informację za pierwszy kwartał 2013 r. wpływ miało kolejne, także zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego, rozporządzenie ministra finansów ze stycznia 2013 roku, dotyczące m.in. metodologii tworzenia odpisów na kredyty przeterminowane, które opublikowane dzisiaj wyniki zaniżyły jeszcze bardziej.


Ostatnio na publikacje o SKOK-ach odpowiedział też ich założyciel, a obecnie senator PiS, Grzegorz Bierecki. Jak stwierdził, nieprzychylne teksty w są inspirowane przez konkurencję, która obawia się siły kas.
Źródło: "Rzeczpospolita"