Poseł PiS Marek Suski opublikował w internecie zdjęcie jednego z elementów wystawy Kampanii Przeciw Homofobii, które w ramach protestu zaniósł do… sejmowej toalety dla niepełnosprawnych. Sprawą zajęła się Komisja Etyki i po naradzie stwierdziła, że to "głupi, chłopięcy żart".
REKLAMA
Wystawa Kampanii Przeciw Homofobii została odsłonięta w Sejmie 10 lipca. Na 20 planszach można było zobaczyć pary homoseksualne z Polski i innych państw. Organizatorzy chcieli zwrócić uwagę na trudną sytuację osób o innej orientacji seksualnej.
Oryginalny sposób na protest przeciwko tej wystawie znalazł parlamentarzysta PiS Marek Suski. Zaniósł jedną z plansz do sejmowej toalety i w takim otoczeniu ją sfotografował. "Nie potwierdzam, nie zaprzeczam" – odpowiada dziennikarzowi "Rz" na pytanie, czy rzeczywiście to zrobił.
Sprawa trafiła jednak do Komisji Etyki. "W toku dyskusji uznaliśmy, że to chłopięcy, głupi żart i nie będziemy zajmować się tym tematem" – informuje jej szefowa Elżbieta Witek z PiS.
To jednak nie kończy dyskusji. "Happening" Suskiego oburza m.in. Wandę Nowicką, byłą posłankę Ruchu Palikota. "To, co zrobił, jest ohydne, obrzydliwe i głęboko nieetyczne. Wystawa o Wołyniu była eksponowana w dobrym miejscu, tuż obok sejmowej kaplicy. Podejrzewam, że nawet jeśli wystawy byłyby eksponowane odwrotnie, poseł mógłby zachować się tak samo" – przekonuje parlamentarzystka.
Suski to polityk znany z nietuzinkowych zachowań i reakcji. Niedawno, po tym jak będąc w studio radiowej "Trójki" natknął się na czekoladowego orła z akcji "Orzeł może", skarżył się: "Zapach, jaki roztacza wokół siebie to dzieło, doprowadził mnie do kaszlu, łzawienia oczu i torsji".
Źródła: "Rzeczpospolita"
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!