
Tomasz Przeorski osiągnął coś, o czym marzą tysiące otyłych ludzi. W ciągu jednego roku schudł prawie 140 kg. Niestety tak szybka utrata wagi ma swoje konsekwencje. Teraz zmaga się z kolejnym koszmarem – 7 kilogramami wiszącej skóry. Mimo że od kilku lat utrzymuje stałą wagę, lekarze odmówili jej usunięcia, bo nie wierzą, że Tomasz nie przytyje. Załamany mężczyzna apeluje o pomoc – opisał swoją historię i opublikował zdjęcia w sieci.
Mason (pionowa plastyka żołądka) – operacja autorstwa dr Edwarda E. Masona polega na podzieleniu żołądka na dwie części przy pomocy pionowego szwu wykonywanego tzw. staplerem, oraz ograniczeniu przepływu jedzenia z mniejszej do większej części przy pomocy opaski zakładanej na stałe. Celem tej metody jest trwałe zmniejszenie ilości pokarmu zjadanego przez pacjenta. CZYTAJ WIĘCEJ
140 kilogramów lżejszy
"Po jakimś czasie osiągnąłem swój cel, nawet przeskoczyłem go bo zszedłem do jak dla mnie kosmosu – 91,7 kg. Rezultat był taki – w ciągu roku lub roku i miesiąca ( nie pamiętam dokładnie) zrzuciłem prawie 140 kg czyli dwóch braci z pleców…" – wspomina na kfd.pl Tomasz Przeorski.
Mężczyzna pojechał po pomoc do kliniki w Zabrzu, gdzie wcześniej wykonywano mu operację zmniejszenia żołądka. Niestety lekarze powiedzieli, że takiego zabiegu nie przeprowadzą, bo... nie wierzą, że Tomasz Przeorski nie przytyje. Na nic się zdała argumentacja, że pacjent od kilku lat trenuje, przestrzega diety i utrzymuje stałą wagę.
Lekarze powiedzieli mu też, że jest ich jedynym pacjentem w ciągu ostatnich 18 lat, który po rozejściu się masona, ma tak silną wolę. Nie roztył się i utrzymuje formę. – I co mi po tych wszystkich ukłonach i słowach uznania, skoro i tak żaden lekarz mi nie uwierzył, że utrzymam wagę, bo chcę, bo mogę, co pokazałem przez te kilka lat, że mi zależy. Usłyszałem tylko: "jest pan wspaniały, ale nie" – dodaje.
Oczywiście po takim zabiegu warunkiem jest utrzymywanie stałej wagi, ale z tym Tomasz Przeorski nie ma problemu od 7 lat. Dba o dietę, regularnie trenuje pod okiem trenerów i jest zdeterminowany. Nie chce nawet myśleć o powrocie do dawnej wagi. Dla niego to zamknięty rozdział. – Nie czuję dumy. Nie myślę w ogóle o tamtym czasie. Nie patrzę wstecz. Czuję co najwyżej ulgę – mówi stanowczo.
