Reklama.
Podzespoły przemycone z Polski posłużyły do zbudowania bomby, którą zdetonowano obok autobusu z izraelskimi turystami. Ale broń z Polski, i to w majestacie prawa, trafiała do Muammara Kaddafiego czy Hosniego Mubaraka. Chociaż politycy przekonują, że nasze przepisy dotyczące eksportu broni są bardzo restrykcyjne, uzbrojenie z Polski trafia do krajów, o których można powiedzieć wiele, ale nie to, że są demokratyczne.