Rzeźnia zamieniona w bar, oraz o tym jak sufit może zdefiniować wnętrze

Ze względów sanitarnych ściany i podłogi zastały tutaj wyłożone ozdobnymi kaflami, które po czasie zyskały więcej charakteru i klasy. Ich obecność definiuje lokal, dlatego Michael Grzesiak, architekt zatrudniony do zaprojektowania tego wnętrza zdecydował się jedynie oczyścić ściany i sufity, a ubytki uzupełnić własnoręcznie stworzonymi kaflami, które mają nawiązywać do poprzedniego przeznaczenia lokalu. Kafle, stały się wyeksponowane niczym obrazy.

Wąskie wnętrze Fleischerei dzieli się na trzy podłużne części. Z prawej strony jest dębowy bar, zaprojektowany przez Michaela specjalnie pod to konkretne wnętrze. Po lewej podłużna ławka, a po środku parkiet. Jeżeli chodzi o menu, to do Fleishrei przede wszystkim przychodzi się napić. W menu jest sporo wymyślnych drinków. Jest też jednak szansa, że to wcale nie to jest celem gości, którzy od wejścia patrzą w sufit zahipnotyzowani i zwiedzają to niezwykłe wnętrze.