![[url=http://shutr.bz/16uQ45b]Przechowalnia wakacyjna, czyli urlop bez "bagażu". "Niektórzy zostawiają nawet dzieci"[/url]](https://m.natemat.pl/264fecf0d8679d293b582dbd3ade2723,1500,0,0,0.jpg)
Co może zatrzymać nas przed wyjazdem na wakacje? Bardzo wiele. Małe dzieci, domowe zwierzęta czy też rośliny, które przecież ktoś musi podlać. Okazuje się jednak, że podczas wakacyjnego wypoczynku możemy skorzystać z pomocy profesjonalistów. Czy jednak zostawianie dzieci pod opieką "niań" z internetu to dobry pomysł?
REKLAMA
Wiele osób zanim wyjedzie na wakacje, musi się wcześniej sporo nagłowić. W internecie pełno jest ogłoszeń typu:
Czy ktoś wie gdzie w Bydgoszczy można przechować podczas wakacji lodówkę?
I choć ten problem wydaje się być dosyć nietypowy, niektórzy po prostu nie są w stanie wyjechać z powodu licznych obowiązków. To zaś sprawiło, że na rynku pojawia się coraz więcej firm zajmujących się profesjonalnym przechowywaniem przedmiotów oraz opieką na czas wakacji.
Grupa szczęśliwców wybierających się na urlop może obawiać się o swoje drogocenne przedmioty. Specjalnie dla nich banki oferują swego rodzaju depozyt w którym już od około 15 złotych mogą przypilnować zawartość ich domowych sejfów w czasie wakacji.
Więcej chętnych niż miejsc
Jednym z najczęściej spotykanych problemów przed wyjazdem jest to, że nie mamy z kim zostawić swojego psa lub kota. Tu jednak na przeciw wyszły liczne w naszym kraju hotele dla domowych zwierzaków. – Mamy tak wiele zgłoszeń, że muszę odmawiać przyjmowania kolejnych psów i kotów – mówi Barbara Klasa z firmy PetHotel, zajmującej się opieką nad zwierzętami podczas wakacji.
Jednym z najczęściej spotykanych problemów przed wyjazdem jest to, że nie mamy z kim zostawić swojego psa lub kota. Tu jednak na przeciw wyszły liczne w naszym kraju hotele dla domowych zwierzaków. – Mamy tak wiele zgłoszeń, że muszę odmawiać przyjmowania kolejnych psów i kotów – mówi Barbara Klasa z firmy PetHotel, zajmującej się opieką nad zwierzętami podczas wakacji.
Pani Barbara zajmuje się prowadzeniem hotelu dla zwierząt zaledwie od zeszłego roku. Jak mówi, nie spodziewała się aż tak duże zainteresowania. – Dzwoni do nas coraz więcej osób, pomimo że działamy dopiero od niedawna. Gdybym wiedziała że tak będzie, zorganizowałabym więcej miejsca. Chętnych jest trzy razy więcej niż miejsc i przyjęłam praktycznie te same zwierzęta, które mieliśmy pod opieką w ubiegłym roku – mówi właścicielka hotelu.
Za co płacą klienci? Nie tylko za całodobową opiekę, ale także za transport swojego pupila z domu do hotelu i z powrotem. Za około 35 złotych dziennie mogą zagwarantować swojemu zwierzęciu miejsce do spania, choć wyżywienie muszą już dostarczyć we własnym zakresie. – Najczęściej przychodzą do nas osoby, które na dłużej wyjeżdżają za granice – mówi Barbara Klasa. Cena usługi uzależniona jest od wielkości zwierzęcia (psa lub kota) oraz od długości wyjazdu.
Dziś sąsiad nie pomoże...
O ile hotele dla zwierząt działają w naszym kraju już od kilku lat, nie wszyscy wiedzą, że pod opieką profesjonalistów można zostawić także domowe rośliny. Taką właśnie usługę proponuje swoim klientom Galeria Ogrodnicza Zielone Centrum. Zanim jednak oddamy się wakacyjnym przyjemnościom, trzeba dopełnić niezbędnych formalności. – Podpisujemy z klientami specjalną umowę, do której załączamy zdjęcie rośliny sprzed wyjazdu. Sprawdzamy, w jakim stanie jest roślina, aby po powrocie nie było nieporozumień – mówi Emilia Bruz.
O ile hotele dla zwierząt działają w naszym kraju już od kilku lat, nie wszyscy wiedzą, że pod opieką profesjonalistów można zostawić także domowe rośliny. Taką właśnie usługę proponuje swoim klientom Galeria Ogrodnicza Zielone Centrum. Zanim jednak oddamy się wakacyjnym przyjemnościom, trzeba dopełnić niezbędnych formalności. – Podpisujemy z klientami specjalną umowę, do której załączamy zdjęcie rośliny sprzed wyjazdu. Sprawdzamy, w jakim stanie jest roślina, aby po powrocie nie było nieporozumień – mówi Emilia Bruz.
Na oddanie roślin do "hotelu" decydują się najczęściej osoby wybierające się na dłuższy wyjazd. Jak mówi Emilia Bruz, jest to swego rodzaju znak czasu. – Ludzie już nie ufają sobie tak jak dawniej i nie proszą sąsiadów o podlewanie kwiatów podczas nieobecności. A jeśli ktoś ma rośliny za 1000 czy 2000 tysiące złotych, nie chcą aby coś im się stało – mówi pracownica centrum ogrodniczego.
Jak na razie niewiele osób decyduje się na oddanie swoich roślin do przechowalni na czas wakacji. – Przechowywaliśmy już kilka roślin, ale są to raczej sporadyczne przypadki – mówi Emilia Bruz. Cena usługi, podobnie jak w przypadku zwierząt, uzależniona jest od wielkości rośliny oraz długości urlopu. Podobne przechowalnie dla roślin można znaleźć na terenie całego kraju, już od złotówki dziennie.
Rodzice na wakacjach
Wiele osób nie byłoby w stanie zdecydować się na wyjazd bez swoich dzieci. Okazuje się jednak, że niektórzy rodzice nie mają problemów z dwutygodniowym rozstaniem. – Docierają do nas sygnały, że rodzice potrafią wyjeżdżać i zostawiać swoje dzieci podczas wakacji. Opiekunami nie są profesjonaliści, tylko przypadkowe osoby ze stron internetowych – mówi Gosia Barczuk z firmy Nanny Express.
Wiele osób nie byłoby w stanie zdecydować się na wyjazd bez swoich dzieci. Okazuje się jednak, że niektórzy rodzice nie mają problemów z dwutygodniowym rozstaniem. – Docierają do nas sygnały, że rodzice potrafią wyjeżdżać i zostawiać swoje dzieci podczas wakacji. Opiekunami nie są profesjonaliści, tylko przypadkowe osoby ze stron internetowych – mówi Gosia Barczuk z firmy Nanny Express.
Jak wyjaśnia nasza rozmówczyni, do firmy w której pracuje nie zgłosili się dotąd rodzice szukający opieki dla dziecka pozostawionego na czas wyjazdu. Od dwóch lat jednak coraz popularniejsza staje się alternatywna usługa, która również pozwala rodzicom wypocząć na urlopie, a przy tym nie naraża dziecka na niebezpieczeństwo i tęsknotę. – Można wynająć profesjonalnego opiekuna, który pojedzie z rodziną wakacje na tydzień, dwa. Taka osoba przebywa z nimi 24 godziny na dobę i zajmuje się dzieckiem przez kilka godzin dziennie – mówi Gosia Barczuk.
Jeśli jeśli jednak ktoś nie chce zabierać swojego dziecka na wakacje, istnieje jeszcze rozwiązanie, które na to pozwala. – Można zostawić dziecko pod opieką babci, a baby sitter będzie do niej codziennie przychodził i pomagał przy opiece – wyjaśnia rozmówczyni naTemat.
