
W trudnych czasach Polacy mogli liczyć na gościnność wielu krajów świata. Nie było chyba demokratycznego państwa, w którym uchodźcy z komunistycznego reżimu znad Wisły nie znaleźliby bezpiecznego i przyjaznego schronienia. Dziś jednak, gdy nasz kraj sam mógłby okazać się takim schronieniem dla innych, Polacy nie chcą odwdzięczyć się za pomoc okazaną nam w przeszłości. Szczególnie sprzeciwia się temu Ruch Narodowy, według którego polskie granice powinny być otwarte tylko na polskich repatriantów.
Kochajmy imigrantów!
Mam nadzieję, że przyszłe pokolenia będą mądrzejsze od nas i nie będą chciały rozumieć swojej “europejskości” tylko poprzez pryzmat dziedzictwa wspólnej tradycji. Wspólna europejska historia nie pozostanie jedyną platformą budowania tożsamosci. Z perspektywy dzisiejszej debaty publicznej takie rozumienie tożsamości może prowadzić do wniosku, że wojna prusko-francuska z 1870r stała się elementem integrującym Niemców i Francuzów. Przecież zabijali się dla tych samych wartości! CZYTAJ WIĘCEJ
- Nie ma i nie będzie zgody na miliony muzułmańskich imigrantów. Nie ma zgody na arabskie dzielnice w polskich miastach. Polska jest i ma pozostać krajem słowiańskim oraz chrześcijańskim! - grzmiał na niedawnym kongresie narodowców.
Źródło: Facebook.com

