Reklama.
Ogłoszone kilka dni temu ograniczenie wydatków na armie nie spodobało się prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Zdystansował się od nich już w Święto Wojska Polskiego. Dzień później szef jego kancelarii napisał do Jacka Rostowskiego list, prosząc o ujawnienie rządowych planów walki z zadłużeniem. To znak, że między Tuskiem a Komorowskim może się rodzić szorstka przyjaźń, znana z czasów Millera i Kwaśniewskiego.