Reklama.
Podczas dobiegających końca lekkoatletycznych mistrzostw świata w Moskwie sportowcy wyraźnie dają wyraz swojemu niezadowoleniu z ustawy, która znacząco ogranicza prawa homoseksualistów. Dają znak strojem, makijażem, gestami lub słowami. Ale władza ostro reaguje na te manifestacje – szwedzkiej zawodniczce zagrożono dyskwalifikacją, jeśli nie przemaluje tęczowych paznokci.
Prawdziwym i największym bohaterem dnia na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Moskwie był prezydent Władimir Putin. Wraz z nim, jak do hymnu, wstał cały stadion, by dokonać uroczystego otwarcia mistrzostw. Obecność prezydenta Rosji nadała rangi wydarzeniu, które w Moskwie było kompletnie niezauważone. CZYTAJ WIĘCEJ