
Ks. dr Przemysław Sawa, autor słynnej już listy zagrożeń duchowych, wyjaśnił, że twórczość wymienionych przez niego zespołów muzycznych (m.in. The Beatles i The Rolling Stones) stwarza pewne niebezpieczeństwa, ale nie musi nieuchronnie prowadzić do zgubnego zniewolenia. – Zagrożenie to nie przestrzeń, w której od razu po wysłuchaniu piosenki pakuję się w stan zagrożenia demonicznego czy opętania! Nigdy niczego takiego nie napisałem – zaznaczył kapłan.
Stosowany w mediach skrót myślowy: „oglądasz film – pójdziesz do piekła” to pomysł karkołomny, absolutnie niezgodny z nauką Kościoła i zdrowym rozsądkiem! Ja, wspominając o zagrożeniach, piszę jedynie o tym, że to rzeczywistości, które tępią naszą wrażliwość, oswajają nas ze złem.
Ksiądz przestrzegł jednak przed zupełnym lekceważeniem zagrożeń duchowych, które mając swoje źródło m.in. w grach komputerowych, filmach czy muzyce popularnej, w szczególnym stopniu dotyczą ludzi młodych. Dlatego tak ważne jest, by rodzice kontrolowali treści, z jakimi mają kontakt ich dzieci.
To naprawdę nie są teoretyczne, wyssane z palca rozważanka. Przeprowadzałem modlitwy o uwolnienie nad dziećmi, które zostały poważnie „zainfekowane” przez Złego właśnie przez konkretne gry komputerowe. O tym mówi się oficjalnie. Sam słyszałem wiele ocen ekspertów, którzy analizowali poszczególne sekwencje tych gier.

