
Reklama.
– Chodzi o nasze szanse, czy Polska będzie krajem kryzysu, gdzie wszystkie dziedziny wyglądają źle – mówił Kaczyński. Dodał, że te wybory są tak samo ważne, jak te w 1989 roku. Wtedy, jak to prezes PiS przypomniał 93 procent wyborców nie głosowało na listę krajową PZPR. Mówił, że tamte wybory decydowały o naszej przyszłości i obecne także o niej decydują.
– Polska musi opierać swoją siłę na wartościach narodowych. Te wartości budowały bogactwo wielkich narodów. Weźmy za przykład potężną Koreę Południową w której przed 60 latami 78 procent mieszkańców było analfabetami. Dzisiaj odnoszą wspaniałe sukcesy. Oni oprali się na swoich własnych specyficznych tradycjach. Zbudowali w ciągu kilku dziesięcioleci olbrzymią potęgę. Podobnie było z Bawarią, która z najbiedniejszej części Niemiec stała się najbogatszą – mówił Kaczyński.
Na koniec prezes PiS odniósł się do osób, które nie głosują. Mówił o tym, że wielu nie uczestniczy w wyborach ze względu na to, że uważają polityków za oszustów. Jego zdaniem to jest generalizowanie wszystkiego, bo są i dobrzy i źli politycy. Natomiast bezczelnym kłamstwem jest mówienie, że wszystkiemu winni są politycy. Natomiast przez nie wspieranie tych, którzy dążą do zmian wyborcy „pomagają ten złodziejski system utrzymać”.