
Reklama.
Kiedyś Nokię miał każdy z nas. Fiński potentat przez długie lata dominował na rynku komórek i to właśnie Nokia wyznaczała kolejne trendy w telefonii. Kiedy jednak pod strzechy trafiły smartfony, Finowie zaspali i… przegrali wyścig o klienta. Samsung, Apple czy HTC w wyścigu o klienta wyprzedziły Nokię o kilka długości.
Nokia chciała w ostatnim czasie nadrobić te zaległości, wypuszczając telefony Lumia i współpracując właśnie z Microsoftem - i wspierając system Windows 8. To jednak nie przyniosło spodziewanych rezultatów i gigant z Redmond po prostu kupił dział komórek Nokii. Za jedyne 7,2 miliarda dolarów.
Do MS przejdą, tym samym, aż 32 tysiące pracowników Nokii. - To wielki krok w przyszłość i wygrana zarówno dla pracowników, udziałowców, konsumentów, jak i obu firm - mówił po ogłoszeniu decyzji o kupnie Steve Ballmer, obecny CEO Microsoftu, który niedawno oświadczył, że idzie na emeryturę.
Na fuzji, wbrew pozorom, może skorzystać nie tylko Nokia - ale i Microsoft. Bo o ile ta pierwsza po prostu zaspała i nie odrobiła strat na rynku mobilnym, o tyle Windows Microsoftu próbuje już od jakiegoś czasu wziąć dla siebie kawałek mobilnego tortu - ale wciąż przegrywa z Androidem i iOS. To niewątpliwie jedno z najciekawszych przejęć w branży technologii w 2013 roku.
Źródło: BBC