O wiele gorzej może relaks na Podkarpaciu wspominać dziś rzecznik PiS,
Adam Hofman. Na co dzień stara się przecież uchodzić za przykładnego młodego ojca i męża. W relacji zabawy z Mielca zachowuje się tymczasem jak niegrzeczny licealista. "Wprost" skupia się szczególnie na nagraniu, na którym słychać, że Hofman wzburzony dyskutuje z pracownicami biura klubu PiS. Na temat... plotek o wielkości jego penisa. Poirytowany tym, iż ktoś miał powiedzieć, że jego przyrodzenie jest niezbyt okazałe. Adam Hofman chciał kobietom udowodnić, iż to nieprawda, ale powstrzymała go tylko świadomość, iż "paparazzi są w krzakach".