
Jarosław Gowin odchodzi z Platformy Obywatelskiej. Poinformował o tym na swoim Facebooku jeszcze chwilę przed rozpoczęciem konferencji prasowej, która zaczęła się punkt 13.00.
List Jarosława Gowina
Szanowni Państwo!
Przez ostatnie miesiące walczyłem o powrót Platformy do naszych korzeni. Dziś doszedłem do granicy, gdy lojalność wobec własnej partii staje w konflikcie z lojalnością wobec obywateli. Dlatego podjąłem decyzję o wystąpieniu z Platformy Obywatelskiej.
Musimy sprzeciwić się polityce Tuska, Kaczyńskiego i Millera. Musimy sprzeciwić się polityce zadłużania Polaków, podnoszenia podatków, utrudniania życia przedsiębiorcom, polityce traktowania obywateli jak dzieci, które wolą słuchać miłych kłamstw i pustych obietnic, niż trudnych prawd.
Wierzę w Polaków. W czasie podróży w ostatnich miesiącach spotkałem tysiące fantastycznych osób ciężko pracujących na sukces swój i swoich dzieci. Byłem zaskoczony jak wielu z Was wzywa mnie do zdecydowanych działań i jak wielu z Was deklaruje gotowość włączenia się w te działania. Wierzę, że Wasza energia wniesie nową jakość do polskiej polityki.
W najbliższym miesiącu ogłoszę swoje plany. Powiem jak i z kim chcę zmieniać Polskę. Wrócę także do podróży po całym kraju – po to, by spotykać się z Wami i rozmawiać co wspólnie możemy zrobić dla Polski.
Do zobaczenia!
Jarosław Gowin
Na konferencji Jarosław Gowin uzasadniając swoją decyzję mówił, że nie zgadza się już od dawna z polityką Donalda Tuska, ale sprawa OFE przelała szalę goryczy. – Ta polityka musi doprowadzić do fatalnych skutków gospodarczych. Rostowski i Tusk zapowiadają podniesienie podatków. To nie jest program Platformy – grzmiał na zwołanej konferencji prasowej.
zgubę polskiej gospodarce, a cała sytuacja jest korzyścią wyłącznie
dla polityków. – To, co zapowiedzieli Tusk i Rostowski, to cios w polską
gospodarkę. Miliony Polaków będą miały niższe emerytury tylko po to, by
politycy mieli czas by dotrwać do kolejnej kampanii wyborczej – mówił.
W tej chwili koalicja rządząca ma 231 posłów, co daje im dokładnie bezwzględną większość. Niewykluczone są jednak kolejne odejścia z PO. Warto wspomnieć, że koalicję wspierają również posłowie niezrzeszeni.