
Zakrapiana alkoholem impreza, podczas której nagrano niechlubne wypowiedzi Adama Hofmana zdaje się nie mieć końca. Przyszedł jednak czas na politycznego kaca. Jak informuje "Wprost", Hofman przeprosił członków Prawa i Sprawiedliwości, ci jednak mieli przyjąć przeprosiny w milczeniu. Jeszcze gorzej jest w przypadku samego prezesa PiS, który jest wściekły na swojego bliskiego współpracownika.
REKLAMA
– Prezes nie krył pretensji do rzecznika partii Adama Hofmana – taką nieoficjalną wiadomość podał „Wprost”. Kaczyński przemówił podczas poniedziałkowego posiedzenia PiS. Na tym spotkaniu nie był obecny Hofman. Przypominamy, że „Wprost” ujawnił kulisy imprezy po wyjazdowym posiedzeniu PiS. Podczas niej Hofman miał się pochwalić rozmiarami swojego przyrodzenia.
Tygodnik powołując się na osobę we władzach partii pisze, że Kaczyński był wyjątkowo oburzony na Hofmana. Mówił, że jego zachowanie było niedopuszczalne i w żadnym wypadku nie powinno się zdarzyć. Natomiast posłowie PiS z Podkarpacia mieli pretensje do rzecznika o to, że popsuł im zwycięstwo w wyborach uzupełniających do Senatu.
Hofman miał wstać i przeprosić wszystkich. Jednak spotkało się to z chłodnym milczeniem członków PiS. Możliwe, że ma to związek z tym, że rzecznik nigdy się nie odciął od swoich słów. W wywiadach w „Kropce nad i” oraz dla „Rzeczpospolitej” mówił, że w jego zachowaniu nie było niczego nienormalnego. W programie Moniki Olejnik dodał, że gdyby nagrać prywatne rozmowy innych osób, to by starczyło materiałów do kilku tygodników.
źródło: "Wprost"
