Homoseksualizm jest zupełnie naturalny? Tak twierdzi od lat rzesza naukowców z różnych dziedzin, ale cały ich dorobek w tej kwestii kilkoma prostymi eksperymentami, które można powtórzyć w każdej szkole podstawowej, właśnie obalił Chibuihem Amalaha z Uniwersytetu w Lagos. Dzięki zabawie magnesami i wizycie w ZOO dowiódł, że homoseksualizm jest sprzeczny z naturą. Teraz młody geniusz czeka tylko na publikację w periodykach naukowych na całym świecie.
Wielu twierdzi, że homoseksualizm jest czymś zupełnie naturalnym. Od dziesiątek lat dowodzą tego nie tylko orędownicy swobody seksualnej, ale i naukowcy z całego świata. Delfiny, albatrosy, małpy, czy żaby są żywym dowodem na to, że słonności homoseksualne nie są tylko wytworem ludzkiej kultury. Badacze dowiedli, że związki jednopłciowe są ważne dla przetrwania wielu gatunków na świecie. Psychiatrzy tymczasem dawno obalili tezę, że geje i lesbijki są chorzy psychicznie.
To jest przełom!
Zupełnie inne zdanie na ten temat ma jednak wschodząca gwiazda świata nauki Chibuihem Amalaha z Uniwersytetu w Lagos. Homoseksualizm w Nigerii to zresztą jeden z najgorętszych tematów. Najludniejszy kraj Afryki ma mnóstwo problemów, do których przede wszystkim należy bieda i głód. Jednak, gdy Wielka Brytania zagroziła wstrzymaniem pomocy humanitarnej, jeśli Nigeria nie przestanie nękać środowisk homoseksualnych, rząd w Lagos nie wahał się ani chwili i wprowadzał coraz bardziej antygejowskie prawo.
I jak dowodzi Amalaha, jest to prawo stojące na straży naturalnego porządku. Naukowiec przekonuje bowiem, że przeprowadzając szereg eksperymentów fizycznych, matematycznych, biologicznych i chemicznych dowiódł, iż homoseksualizm jest całkowicie niezgodny z naturą. Wcześniej Chibuihem Amalaha był nagradzany i cytowany w mediach za odkrycie związków między zanieczyszczeniem powietrza w Afryce, a zachorowalnością na raka skóry i szeregiem publikacji na temat energetyki. Nikt nie wątpi więc, że mógł pomylić się w sprawie gejów i lesbijek.
Wystarczyło kilka eksperymentów
Jak dowiódł, iż ci żyją w sprzeczności z naturalnym porządkiem? Otóż... Naukowiec najpierw opisał co dzieje się, gdy mieszamy ze sobą substancje chemiczne. Woda nie reaguje z wodą, kwas nie reaguje z kwasem. Mieszane ze sobą reagują, czyli pary mieszane są naturalne. Jednopłciowe nie. Później sięgnął po królową nauk. Dzięki matematyce odkrył, że A + A = A. Tymczasem w przypadków równania A + B wynik musi przynieść zupełnie coś nowego. I tylko to jest naturalne.
Badacz wciąż szukał jednak bardziej przekonujących argumentów, które dowiodą, że homoseksualizm nie może być uznany za normalność. Wtedy postanowił sprawdzić to na gruncie biologicznym. Posiłkując się doświadczeniami z wizyty w ZOO opisał w swej pracy, iż nie zauważa, by lew obcował z lewem. Lew w ogrodzie zoologicznym widywany jest bowiem w towarzystwie lwicy. Jednak ulubioną dziedziną naukowca z Uniwersytetu w Lagos jest fizyka i to dzięki niej postanowił zadać ostateczny cios bezbożnikom żyjącym w grzechu homoseksualizmu.
Ocalił świat przed gniewem Boga?
- Ostatnimi czasy zauważyłem, że homoseksualizm jest uznawany na całym świecie za głęboko osadzony w ludzkiej naturze, a przecież narody Sodomy i Gomory zostały zniszczone przez Boga przez gejowskie praktyki - przypomina badacz w rozmowie z portalem ThisDayLive.com. I dodaje, że teraz liczy, że jego odkrycia zostaną uznane za przełomowe i doczekają się publikacji w czasopismach naukowych na całym świecie.
Bo najważniejszy eksperyment genialnego Nigeryjczyka nie pozostawia absolutnie żadnych pytań. By zaprzeczyć naturalności homoseksualizmu dzięki dorobkowi fizyki Amalaha wziął bowiem... dwa magnesy. Bieguny o tych samych wartościach odpychały się, a o odmiennych silnie przyciągały. - To oznacza, że mężczyzna nie może pociągać innego, bo są tacy sami. I kobieta nie powinna pociągać drugiej kobiety, ponieważ są identyczne. Właśnie tak wykorzystałem fizykę, by dowieść, że związki homoseksualne są złe - podsumowuje.