Reklama.
Bronisław Komorowski na dorocznej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ nie szczędził gorzkich słów pod adresem najważniejszych państw w tej organizacji. Przekonywał, że nie podjęto wystarczających działań, by zapobiec rozlewowi krwi w Syrii. Prezydent mówił też o planach wejścia Polski do Rady Bezpieczeństwa w kadencji 2018-2019.
Z żalem musimy stwierdzić, że w konflikcie syryjskim członkowie Rady Bezpieczeństwa raczej opowiadali się po którejś ze stron tej wojny, wspierali je na różne sposoby, niż wymuszali na nich przerwanie walk i pokojowe rozmowy. Obnażyło to niewydolność i nieskuteczność mechanizmów podejmowania decyzji przez Organizację Narodów Zjednoczonych CZYTAJ WIĘCEJ