Reklama.
Skazany przez sąd ks. Grzegorz K. jeszcze kilka dni temu był proboszczem jednej z warszawskich parafii. W awansie nie przeszkodził mu proces o molestowanie ministrantów, jaki toczył się przed miejscowym sądem. Duchownego odwołano z funkcji dopiero pół roku po skazaniu go. Jego przełożony – abp Henryk Hoser – przez ponad dwa lata nie reagował na niepokojące informacje dotyczące ks. Grzegorza K.