Zamek Krasickich w Lesku jest chlubą jego mieszkańców, jednak nie są oni zainteresowani tym, by pomóc właścicielom odzyskać swój dawny majątek. Jak dotąd nikt nie odpisał na list otwarty rodu Krasickich, którzy poprosili ich, by namówili radę miasta do zwrotu ich nieruchomości. Natomiast radni uważają, że majątek nie należy się rodzinie.
– Twierdzenie, że zamek nie był częścią majątku rolnego, że był tylko rodową siedzibą i dlatego nie powinien podlegać tej ustawie to bzdura. Z czego go utrzymywano? Zamek był siedzibą firmy, stąd zarządzano majątkiem – powiedział dziennikarzom „Gazety” Marcin Kędracki, prezes Gliwickiej Agencji Turystycznej, spółki skarbu państwa która w tym budynku prowadzi pensjonat.