Antoni Macierewicz, Jarosław Gowin i Piotr Guział między innymi ci politycy zostali wyróżnieni przez naszą redakcję Noblem. W naTemat.pl postanowiliśmy przyznać swoje nagrody w tych samych kategoriach, w których przyznawane są przez Komitet Noblowski. Za co? Zobaczcie sami.
Ten prawdziwy komitet w Oslo przyznał już nagrody w dziedzinie fizyki, chemii, medycyny i literatury. Wkrótce dowiemy się, kto zdobył nagrodę w dziedzinie pokoju i ekonomii. Tymczasem zapraszamy was do zabawy, w której przyznajemy naTematowe Noble postaciom z polskiej sceny politycznej.
Fizyka
Zaczynamy od jednej z najlepiej obsadzonych kategorii w naszym zestawieniu. Do naTematowego Nobla nominowaliśmy cały zespół Antoniego Macierewicza do spraw badania katastrofy smoleńskiej. Nie mogliśmy zignorować wiedzy prof. Jana Obrębskiego, który broni tezy o wybuchu na pokładzie Tu-154. Ten naukowiec podczas krótkiego badania elementu o wymiarach 20 cm na 20 cm potrafił stwierdzić, jak donosi “Gazeta Wyborcza”, że element “został rozerwany od wewnątrz”.
Trzeba niezwykłej wiedzy i wielu lat doświadczenia, żeby wyjaśnić tak wiele, oglądając obiekt ledwie przez 40 minut. Możemy się tylko domyślać, ale profesor nabył prawdopodobnie swoje nadzwyczajne umiejętności podczas godzin spędzonych w samolotach rejsowych, gdzie przyglądał się pracy skrzydeł tych maszyn. Zapewne wybuch w szopie, który obserwował w przeszłości Obrębski, też przyczynił się do pozna tajemnicy wybuchów w ogóle. Świetny przykład rozumowania indukcyjnego.
Jednak zwycięzcą niniejszej kategorii nie został naukowiec, a polityk. Gratulacje należą się byłemu ministrowi sprawiedliwości, Jarosławowi Gowinowi. NaTematowy Nobel z fizyki przyznajemy za wieloletnią pracę na rzecz rozszczepienia jądra Platformy Obywatelskiej.
Chemia
Naszego Nobla z chemii przyznajemy burmistrzowi Ursynowa, Piotrowi Guziałowi, za połączenie wody z ogniem. To dzięki niemu w jednej sali, przy jednym stole usiedli przedstawiciele z prawej i lewej strony sceny politycznej. Ramię w ramię, obok siebie siedziały przed dłuższą chwilę tak skrajne osobistości jak lewicowy Piotr Ikonowicz, prawdziwy Polak Przemysław Wipler, liberał Piotr Guział i konserwatysta Piotr Gliński.
W tej kategorii nie było dużej konkurencji. Chcieliśmy nominować premiera Donalda Tuska za politykę miłości, bo jak wiemy miłość to po prostu chemia, ale uznaliśmy, że tego typu polityki premier już nie uprawia. Więc Nobel dla Piotra Guziała wydaje się być uzasadniony.
Pokojowa nagroda
Kto inny mógł dostać nagrodę w tej kategorii, jeśli nie sam minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. To przecież dzięki niemu, jak pisał niemiecki Die Welt, Stany Zjednoczone nie rozpoczęły inwazji w Syrii. To on zaproponował Johnowi Kerremu, sekretarzowi stanu USA, żeby syryjski rząd po prostu oddał broń chemiczną pod międzynarodową kontrolę. Po co wysyłać wojska, po co tracić pieniądze na tą interwencje. Nie śmiejemy się, mówimy poważnie. Pomysł Sikorskiego oceni historia.
O ile w ogóle to był pomysł naszego ministra, bo jak sam przyznał, pierwszy wpadł na niego senator USA Richar Lugar. – Ale jest prawdą, że wyraziłem to być może zanim inni byli gotowi to podnieść" – powiedział Sikorski w wywiadzie z "Financial Times", ktory cytuje tvn24.pl.
Nasz laureat trzyma ręka na pulsie. Na swoim profilu na Twitterze skomentował ostatnie wydarzenia w Libii.
Medycyna
Nie mieliśmy wątpliwości, kto powinien wygrać w kategorii medycyny. Laureatem został Ryszard Kalisz, który niedawno został ojcem. I to właśnie z tym wydarzeniem związana jest nasza nagroda. Jak informował “Super Eksperss”, były polityk SLD spędził na porodówce niemal cały miniony weekend.
Nasze jury, korzystając z metody dedukcji, wyciągnęło następujące wnioski: skoro Kalisz był w szpitalu od piątku do poniedziałku, to z pewnością zdobył w tym czasie ogromną wiedzę o sztuce leczenie ludzi. Tak jak profesor Obrębski, który wiele razy przyglądał się pracy skrzydeł w samolotach rejsowych. Nobel się Kaliszowi należy, bez dwóch zdań.
Literatura
W tej kategorii postanowiliśmy nominować mało znanego posła Mariusza Oriona Jędryska. To nie tylko polityk, ale i twórca poezji. Na jego stronie można znaleźć kilkanaście tomów wierszy w elektronicznej formie. W swojej twórczości poseł porusza, jak każdy poeta, ważne dla ludzkości sprawy. Pisze też o polityce.
Poseł Jędrysek jest zapewne niezwykle skromnym człowiekiem, bo na swojej stronie zaznacza, że jego twórczość to grafomania. Panie pośle, nie jest tak źle, w końcu został pan nominowany do naTematowego Nobla.
Zwycięzcą tej kategorii okazał się jednak kto inny. Nagroda za całokształt twórczości należy się bez dwóch zdań posłowi Antoniemu Macierewiczowi. O jakiej twórczości mowa? Chodzi o pisanie bajek na temat katastrofy smoleńskiej. Są to twory tak realistyczne, że wierzy w nie dziś 17 proc. Polaków. Jak pisze “Wprost”, ich liczba wzrosła w ostatnim roku.
Nagrodę specjalną za ilustracje do tych bajek powinniśmy chyba przyznać prof. Wiesławowi Biniendzie. Niedawno okazało się, że zdjęcia na jednej z prezentacji profesora mogły być przerobione na komputerze. Sprawa ma trafić nawet do prokuratury.
Ekonomia
Ekonomia jest kategorią, która sprawiła nam najwięcej problemu, bo przecież kogo można nagrodzić w czasach globalnego kryzysu, który w prawdzie powoli ustępuje, ale nadal spędza sen z powiek obywateli i polityków.
Nie mogliśmy nagrodzić ministra finansów Jacka Rostowskiego, bo ten dokonał przecież skoku na naszą kasę zmieniając zasady korzystania z OFE. Nie mogliśmy nagrodzić premiera Tuska, który nastawiał na drogach radarów, bo choć dzięki tym urządzeniem do kasy państwa wpłynęły miliony, to Polacy z tego faktu nie są zbyt zadowoleni.
Nagrodziliśmy więc w tej kategorii zwykłego Polaka, takiego Jana Kowalskiego, który codziennie wstaje rano i od 2008 roku stawia dzielnie czoła globalnemu kryzysowi. Który pracuje, płaci podatki i nie boi się emerytury w wieku 67 lat.
PARAMENTALNY OSZAŁAMIAJĄCY RELATYWIZM POLITYCZNY - rozwinięcie Twitteromyśli Tomasza Terlikowskiego.
POseł to mediowaty - w łodzi pan na włości,
Kiedy kogo obraża - to mowa miłości.
Jeśli kto z opozycji identycznie powie,
Podły, wariat, oszołom - ma niedobrze w głowie.