Reklama.
Lech Wałęsa poleciał kilka dni temu do Londynu, by wziąć udział w tamtejszej premierze filmu "Wałęsa. Człowiek z nadziei". Z relacji prasowych wynika, że publiczność przyjęła film bardzo dobrze, ale były prezydent zdecydowanie nie jest zadowolony z podróży do stolicy Wielkiej Brytanii. – Nigdy do Londynu. Zostałem kłamliwie i prowokacyjnie wystawiony przez Ambasadę Polską w Londynie i sponiewierany przez odprawę na lotnisku – napisał Wałęsa na swoim blogu.
Ambasada RP informuje, że 12 października br. podczas odprawy paszportowej i granicznej Pana Prezydenta Lecha Wałęsy w saloniku VIP na lotnisku Heathrow służby graniczne poprosiły Pana Prezydenta o poddanie się rutynowej kontroli bezpieczeństwa. Miało to związek z faktem, że osoba byłego prezydenta/premiera/ministra nie mieści się w kluczu osób, którym - według przepisów brytyjskich - przysługuje zwolnienie z kontroli granicznej przy wylocie (Ambasada przed wizytą wystąpiła do brytyjskiego MSZ z wnioskiem o odstąpienie od kontroli, na który otrzymała, na piśmie, odpowiedź odmowną).
Ubolewamy, że Pan Prezydent musiał się poddać kontroli. Jako Ambasada RP nie jesteśmy w stanie zmusić służb granicznych do odstąpienia od egzekwowania przepisów brytyjskich. Pan Prezydent Lech Wałęsa wracał z Londynu z premiery filmu „Człowiek z nadziei”, podczas której został przyjęty owacjami na stojąco w uznaniu dla jego zasług dla demokracji i wolności w świecie.