Polak potrafi – niewątpliwie można to powiedzieć o Polakach, którzy robią inteligentne zakupy. Jak bowiem wynika z ogólnoeuropejskich badań zrobionych na zlecenie brytyjskiego oddziału VISA, Polacy mogą pochwalić się jednym z najwyższych IQ zakupowych w Europie. Wyprzedziliśmy pod tym względem m.in. Niemców i Czechów. Smart shopping, choć dopiero zaczyna się o nim mówić jako zjawisku, już jest bardzo popularny w społeczeństwie.
Na czym smart shopping dokładnie polega? Najogólniej mówiąc – na kupowaniu jak najefektywniej, to znaczy produkty jak najwyższej jakości w jak najlepszej cenie. Brzmi łatwo, ae wbrew pozorom, nie wszyscy kupujemy ekonomicznie. Często po prostu podejmujemy decyzje pod wpływem impulsu, chociaż moglibyśmy zaoszczędzić od kilku nawet do kilkudziesięciu procent, robiąc zakupy inteligentnie.
Kupujący w zgodzie z zasadą „smart shoppingu” to osoba, która docenia jakość produktów, ceni swój czas oraz rozsądnie gospodaruje swoim budżetem. Wbrew pozorom to nie łowca okazji, który błądzi po sklepie poszukując najtańszych towarów.
Jak robić smart shopping
Techniki smart shoppingu są różne i zależą od tego, jaki prowadzimy styl życia oraz jakie zakupy chcemy robić tanio. Niektórzy bowiem przesiadują tylko w internecie i tam szukają najlepszej oferty. Do supermarketów chodzą najwyżej sprawdzać, czy dany produkt na pewno im odpowiada. Resztę kupują przez internet.
To jednak nie jedyne plusy takich aplikacji. Inną ich cenną zaletą są komentarze innych użytkowników. Ci bowiem mogą, pod konkretnymi produktami, wskazywać inne – tej samej jakości, ale np. Tańsze, bo mniej znanej marki. Zasada ta tyczy się w zasadzie wszystkiego: od zakupów spożywczych, po komputery.
Wyniki badań Pentora wskazują nie tylko na zwiększoną dawkę racjonalizmu w podejmowaniu decyzji konsumenckich, ale także na krzepnięcie w Polsce zachowań charakterystycznych dla klasy średniej.
Smart shopping deklaruje już połowa polskich konsumentów – wynika z badań GfK Polonia na ten temat, wykonanych dla serwisu Zafinansowani.pl. A jeśli komuś wydaje się, że w ten sposób można oszczędzić tylko parę groszy i nie warto się wysilać, niech wie, że w tych samych badaniach aż 40 proc. osób zadeklarowało, że zaoszczędzone w ten sposób pieniądze wpłaca na konto lub lokatę.
Badanie pokazało, że co piąty polski konsument ucieszony zyskiem, jaki osiągnął kierując się zasadą smart shoppingu, kupuje więcej produktów. Są to niestety pozorne oszczędności nieprzynoszące żadnego zysku. Osoby, które tak postępują zazwyczaj mówią, że chciałyby zaoszczędzić, ale nie potrafią lub nie stać ich na to. A wystarczy zmienić podejście z konsumpcyjnego na bardziej praktyczne, by nauczyć się oszczędzania, które może przynieść znaczne korzyści. CZYTAJ WIĘCEJ
Smart shopping to więc nie tylko satysfakcja z tego, że przechytrzyliśmy specjalistów od marketingu, ale też realne, wymierne korzyści. I o ile np. Na codziennych, spożywczych zakupach może nie zaoszczędzimy kokosów, to w przypadku ubrań możemy zauważyć spory przyrost gotówki w portfelu. Jak wynika z danych udostępnionych przez Allegro dla "Faktów" TVN, w 2013 roku klienci kupowali tam 18 proc. Więcej ubrań, niż przed rokiem. Wśród Polaków popularna jest metoda polegająca na przymierzeniu ubrania w sklepie, a później zamówieniu go przez internet. A to tylko jeden ze sposobów wykorzystania Allegro czy porównywanie cen w smart shoppingu.