250 tys. kierowców – tylu właścicieli aut jeździ po polskich drogach z nieważnym ubezpieczeniem OC. To dość dużo biorąc pod uwagę fakt, że 16% wypadków spowodowali właśnie kierowcy z przeterminowaną polisą.
Oznacza to, że prawie co 6 wypadek na drodze spowodował kierowca, który w terminie nie przedłużył polisy OC lub w ogóle jej nie wykupił. Jeśli myślisz, „co mi do tego”, wiedz że jest dużo na rzeczy. Te liczby to odpowiedź na pytanie dlaczego uczciwi kierowcy płacą coraz więcej za polisy OC.
Składki większe o 34 mln zł
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny to instytucja, która wypłaca odszkodowania i świadczenia z tytułu obowiązkowych ubezpieczeń OC w sytuacji kiedy sprawca nie zawarł umowy ubezpieczenia lub nie został zidentyfikowany. Na fundusz składają się bezpośrednio firmy ubezpieczeniowe, ale pośrednio są to sami kierowcy z opłaconego OC.
I tak w ubiegłym roku z kasy funduszu przeznaczono aż 70 mln zł na opłacenie kosztów wydatków spowodowanych przez nieubezpieczonych kierowców.
Co to oznacza w praktyce? Jak informuje Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w ciągu roku koszty spowodowane przez kierowców bez OC wzrosły aż o 20 proc. W tej sytuacji właściciele samochodów zapłacili z tego powodu większe składki za polisy komunikacyjne OC o 34 mln zł.
Ubezpieczenie OC jest obowiązkowe
Kara za brak OC rośnie wraz ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia w Polsce. W 2013 roku maksymalna kara dla samochodów osobowych, czyli nakładana na kierowców jeżdżących bez ważnego ubezpieczenia OC powyżej 14 dni wynosi 3,2 tys. zł, czyli równowartość dwóch minimalnych płac. Dla samochodów ciężarowych pełna kara wynosić będzie 4,8 tys. zł, a więc trzykrotność minimalnego wynagrodzenia.
Niestety niewiele to zmienia. Fundusz co prawda stara się odzyskać pieniądze od nieuczciwych kierowców, ale w rzeczywistości udaje się to średnio w co 4 przypadku.