Tygodnik "wSieci" wciąż zaskakuje swoimi kontrowersyjnymi okładkami – tym razem na czołówce pisma braci Karnowskich znalazło się niepublikowane dotąd zdjęcie Donalda Tuska i Władimira Putina, zrobione tuż po katastrofie smoleńskiej. Tygodnik sugeruje, że skoro premier Polski i prezydent Rosji się na nim nie uśmiechają, to znaczy, że Tusk wcale "nie był zrozpaczony" katastrofą. Wielu komentujących wskazuje jednak, że to zwykła manipulacja.
"Obrazy z tego spotkania, jakie dotychczas znaliśmy, pokazywały premiera Tuska i Władimira Putina w pozach żałobnych. Jak jednak wynika z ujawnionej przez nas fotografii, nie jest to właściwy opis nastroju obu panów w tym tragicznym dla Polski momencie. Kiedy poznamy prawdę o wydarzeniach, które doprowadziły do tragedii?" – pytają w najnowszym numerze autorzy tygodnika braci Karnowskich.
Fotograf, którego zdjęcie wylądowało na okładce, uchwycił moment powitania Tuska z Putinem. Premier polskiego rządu ma zaciśnięte pięści, uśmiecha się, na twarzy Putina także można dostrzec zadowolenie. Tygodnik sugeruje tym samym, że katastrofa lotnicza ucieszyła obu przywódców.
"Premier Donald Tusk tuż po tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i polskiej elity. Kiedy poznamy prawdę?" – taki podpis widnieje pod zdjęciem.
Okładka "wSieci" wywołała już spore zamieszanie zanim gazeta w ogóle trafiła do kiosków. Najnowszy numer prawicowego tygodnika szeroko komentowany jest na Twitterze. Głos zabrali m.in. dziennikarz "Gazety Polskiej Codziennie" Samuel Pereira i Zdzisław Krasnodębski, socjolog i filozof.
"Na zdjęciu oprócz Donalda Tuska i Władimira Putina jest też żona gen. Dukaczewskiego, tłumaczka premiera" – pisze ten pierwszy. I ripostuje inny wpis komentatorki, Kataryny: "Kataryna twierdzi, że 10 kwietnia wszyscy płakali. Niestety nieprawda. Cześć wtedy naradzała się z Palikotem nad kampanią prezydencką 2010". Krasnodębski pisze krótko: "Tusk jest zrozpaczony".
Pojawiły się też jednak głosy zniesmaczenia i zdziwienia. "Wyciąganie daleko idących wniosków na podstawie pojedynczych ujęć to słaba karma" – napisał dziennikarz śledczy "Wprost" Michał Majewski. "Foto mocne. Czy prawdziwe? Takie ujęcie, że aż trudno uwierzyć, ze dopiero teraz to wychodzi" – pyta Dominik Tymuła.
Zdjęcie faktycznie może zaskakiwać, ale trudno nie przypomnieć sobie znanego przysłowia: jedna jaskółka wiosny nie czyni. Przeciwnicy Tuska zapominają chyba, że przecież w katastrofie smoleńskiej zginęło aż 96 osób, w tym koledzy premiera z Platformy Obywatelskiej: Grzegorz Dolniak i Sebastian Karpiniuk. Trudno uwierzyć, by ktokolwiek - a szczególnie premier - mógł nie być zrozpaczony po tym wydarzeniu.
AKTUALIZACJA:
Samuel Pereira opublikował na Twitterze wideo nagranie najprawdopodobniej zarejestrowane kilka godzin po katastrofie smoleńskiej. Na nagranym materiale widać, jak Donaldowi Tuskowi, któremu towarzyszy Władimir Putin, objaśniane są przyczyny katastrofy. Najpewniej to w tym momencie zrobiono zdjęcie, które "wylądowało" na okładce tygodnika – wskazują na to światła, wieczorna pora i otoczenie polityków.
Podczas wideo nie widać jednak momentu uśmiechu Tuska i tego, czy zdjęcie może być wyrwane z kontekstu.