
– Myślałeś, że w Warszawie widziałeś już wszystko? – pyta internautów twórca facebookowego fanpage'a "Miejsca w Warszawie, o których nie miałeś pojęcia". W odpowiedzi na zadane przez siebie pytania twórca profilu zamieszcza zdjęcia obiektów w stolicy, o których istnieniu nie wszyscy wiedzą.
REKLAMA
Fanpage powstał w poniedziałek, a już zebrał ponad 51 tys. like'ów. – Nie będę tego ukrywał - kocham Warszawę! – przyznaje Fabian, który stworzył fanpage. – Wraz z moim przyjacielem Łukaszem wielokrotnie rozmawialiśmy o perspektywie stworzenia pewnego wirtualnego środowiska, gdzie ludzie będą mogli wymieniać się tego typu miejscami z pożytkiem dla mieszkańców i turystów. Nie mieliśmy czasu na rozwinięcie prawdziwego serwisu internetowego, zatem swoją uwagę skierowaliśmy do popularnych "fanpejdży" – opowiada Fabian.
Czy spodziewał się takiego dużego zainteresowania i tego, że w 24 godziny po uruchomieniu fanpage'a pojawi się ponad 52 tys. like'ów? – Spodziewam się stu tysięcy – odpowiada pewnie Fabian. – Chwytliwy tytuł może przyciągać uwagę, ale to kontent, którego autorami są sami mieszkańcy jest naszą wartością dodaną – wyjaśnia.
Twórca "Miejsc w Warszawie…" przyznaje, że internauci cały czas nadsyłają zdjęcia różnych nieznanych miejsc. Na razie na fanpage'u nie ma ich zbyt wiele, ale wkrótce pojawią się nowe fotografie.
Na stronie można zobaczyć między innymi fotografię starego toru kolarskiego, który znajduje się na Pradze Południe. Obiekt, w momencie otwarcia w latach 70. XX w., był jednym z najnowocześniejszych tego typu w Europie. Dziś jest zapomniany i zarośnięty.
Jeden z użytkowników obok aktualnego zdjęcia toru zamieścił fotografię z czasów jego świetności, kiedy odbywały się na nim jeszcze zawody. – Jakie to jest przykre,że miejsca które były ikoną sportu i rekreacji w Wawie poszło w nie pamięć i zapomnienie. Nawet nie miałam pojęcia, że to istniało teraz to zarośnięty tor – napisała jedna z internautek.
Inne ciekawe zdjęcie przedstawia skocznię narciarską na Mokotowie, która w części już została rozebrana. Internauci wspominają, że na tym obiekcie skakał nawet Piotr Fijas.
Ech, ta skocznia to moje dzieciństwo... W tym środkowym bloku w tle do dziś mieszka moja babcia, obserwowałam przez lata jak skocznia niszczała, a potem po kawałku (dłuuuuuuugi czas pozostawała bez środka rozbiegu) ją rozbierali Pozostał po niej tylko ten budynek pod dolną częścią rozbiegu... A jeszcze pamiętam czasy, jak się na zawody na nią chodziło, jak skakał z niej sam Piotr Fijas...
W chwili, w której publikujemy ten tekst profil Fabiana ma ponad 52 tys. polubień. Ich liczba bardzo szybko rośnie. Co ciekawe, wielu rodowitych warszawiaków dziwi się tak wielkiemu zainteresowaniu profilem. – Znamy te wszystkie miejsca – mówią. – To chyba fanpage dla słoików – dodają.
– Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że każdy warszawianin zna wszystkie te miejsca. W Nowym Jorku jest tyle restauracji, że moża się stołować codziennie w innej przez 50 lat – mówi Fabian. – Cieszę się, jeśli nasza strona zainspiruje tzw. słoików, by poczuli z miastem większą więź niż tylko z miejscem pracy czy nauki – dodaje.
P.S. Po publikacji niniejszego artykułu napisał do naszej redakcji twórca profilu "Miejsca we Wrocławiu, o których nie miałeś pojęcia". Poinformował nas, że dwa dni temu założył właśnie taki fanpage na Facebooku. – Miał to być pierwszy krok do stworzenia cyklu ciekawych fanpage'y w Polsce. Po stworzeniu zrobiła się fala podobnych – napisał internauta Kamil, który uważa, że inni podpięli się pod jego pomysł.

