Tunel Marmaray pod Bosforem połączy Europę i Azję.
Tunel Marmaray pod Bosforem połączy Europę i Azję. Fot. Marmaray Project

Słynąca z korków największa metropolia Turcji wreszcie zyskała szansę na skończenie z komunikacyjnym kryzysem. Pod Cieśniną Bosfor, która łączy dwie części miasta, przekopano 1,5-kilometrowy tunel. Będą nim jeździły pociągi metra, które w ciągu doby przewiozą nawet milion pasażerów.

REKLAMA
Komunikacyjne kłopoty Stambułu to według władz w Ankarze jedna z najważniejszych barier rozwoju tej tureckiej metropolii. Dlatego za 4 mld dolarów (z czego miliard wyłożyli Japończycy) pod Cieśniną Bosfor przekopano tunel Marmaray, którym będą jeździły pociągi pasażerskie. W ciągu jednego dnia mają przewieźć nawet milion pasażerów.

Budowę zaczęto już w 2005 roku, a inwestycja miała być oddana do użytku już w 2009 roku. Ale na przeszkodzie budowlańcom stanęli archeolodzy, którzy odkryli pozostałości portu z czwartego wieku naszej ery. Sporo wątpliwości wzbudziła też kwestia bezpieczeństwa konstrukcji. W rejonie Cieśniny Bosfor dochodzi do wstrząsów sejsmicznych, które mogłyby naruszyć budowlę.
Ale nie naruszą, bo wedle zapewnień władz tunel wytrzyma wstrząsy o sile 9 stopni w skali Richtera. Minister transportu Turcji określił nawet 13-kilometrowy tunel (z czego 1,5 km pod wodą) jako najbezpieczniejsze miejsce w Bosforze.