
"Fakty" TVN wyemitowały wczoraj materiał mówiący o prof. Chrisie Cieszewskim i "jego wizjach" oraz "kłamstwie Antoniego Macierewicza". Reportaż stacji TVN oczywiście nie spodobał się samemu Macierewiczowi, który zapowiedział już, że "podejmie kroki prawne wobec 'Faktów' TVN".
Sobieniowski nazwał też jedną z hipotez prof. Cieszewskiego "absurdalną". Nie dodał jednak, na jakiej podstawie formułuje taką opinię i jakie ma kompetencje do tego, by polemizować z wybitnym specjalistą od zdjęć satelitarnych i zespołem naukowców z University of Georgia, którzy podpisali się pod badaniem.
"Uniwersytet Georgii odcina się od wizji profesora"
Punktem głównym materiału "Faktów" były jednak nagrania wykonane na terenie Uniwersytetu Georgii, gdzie pracuje prof. Cieszewski. To właśnie one – oraz oświadczenie szkoły, która zaznaczyła, że "nie ma nic wspólnego z tą kwestią" – skłoniły Kamila Durczoka do stwierdzenia, iż macierzysta uczelnia prof. Cieszewskiego "odcina się od smoleńskich teorii i wizji profesora".
Mimo że Antoni Macierewicz wyraźnie stwierdził na jednym z ostatnich posiedzeń zespołu parlamentarnego, że prof. Cieszewski przygotował swoją analizę wraz z zespołem naukowców z University of Georgia, choć sama uczelnia nie może zabierać oficjalnego stanowiska w jednej partykularnej sprawie, wypowiedzi tej nie zobaczyliśmy.
TVN zarzucił za to posłowi, że ten kłamliwie twierdził, iż całe University of Georgia popiera teorię o złamanej smoleńskiej brzozie. Redaktor Sobieniowski na poparcie swojej tezy przytoczył wcześniejszą wypowiedź A. Macierewicza, wyrwaną z kontekstu i będącą skrótem myślowym - co więcej, sprostowaną przez polityka.
Niezalezna.pl przypomniała także, że stacja TVN została założona przez "komunistę Mariusza Waltera", wieloletniego członka PZPR, który zdołał zdobyć uznanie rzecznika rządu PRL Jerzego Urbana.
źródło: Niezalezna.pl

