Zrzut ekrany z fanpage'a Shesahomewrecker.com
Zrzut ekrany z fanpage'a Shesahomewrecker.com Fot. Facebook.

Zdradzone kobiety mszczą się w Internecie. Owszem, wcześniej też to robiły, ale teraz zemsta ma charakter zorganizowany, można powiedzieć: kolektywny. I obiekt zemsty też się zmienił, bo jej ofiarą nie padają już - jak nakazywałby zdrowy rozsądek - byli i niedoszli mężowie i narzeczeni, ale… ich kochanki.

REKLAMA
Strona Shesahomewrecker.com istnieje od 2012 roku i ma już prawie 250 tysięcy lajków na Facebooku. Powstała w jednym celu: aby umożliwić zdradzonym paniom publiczne piętnowanie kobiet winnych - ich zdaniem - rozbicia rodziny. "Życie było piękne. Byłam w udanym małżeństwie, ale jakieś pięć miesięcy temu mój mąż i ja zaczęliśmy się od siebie oddalać. Mimo to nigdy nie podejrzewałam, że może mnie zdradzać. Aż pewnego dnia sprawdziłam bilingi. Powtarzał się jeden numer, wybierany ponad 1200 razy w ciągu miesiąca" - pisze jedna z użytkowniczek serwisu, która właśnie w ten sposób odkryła, że jej małżonek ma kochankę. "Tę k…ę", jak ją określa. "To drapieżnik. Zniszczy każdy związek".
logo
Zrzut ekranu ze strony Shesahomewrecker.com Fot. Shesahomewrecker.com.
Dlatego właśnie kobietę "odpowiedzialną" za zdradę męża - bo przecież to ona za nim wydzwaniała, a on tak się opierał - trzeba postawić pod współczesny pręgierz. Czyli obsmarować w Internecie: ze zdjęciem, z nazwiskiem, a najlepiej jeszcze miejscem zamieszkania. Sugestie niektórych komentujących, że może to błędnie skierowana agresja, bo w końcu to jednak mąż obiecywał wierność, a nie jego kochanka, znikają w potoku żółci. "Ona I TAK jest brudna s…ą, bo zadała się z żonatym mężczyzną. Tak, on też ponosi winę, może nawet większą, ale to nie o to chodzi. Chodzi o tę świnię. Równanie jest proste. Żonaty mężczyzna = łapy z daleka + kolana razem. To naprawdę nie jest takie trudne" - pisze jedna z oburzonych internautek.
She's a Homewrecker działa legalnie, bo autorzy strony zamieścili na niej klauzulę informującą, że "wszystkie wpisy i komentarze na Shesahomewrecker.com przedstawiają opinię publikujących i ich treść nie jest potwierdzana, aprobowana ani podzielana" przez prowadzących serwis. To dzięki tej klauzuli użytkowniczki SaH mogą bezkarnie oddawać się misji odnajdowania i publikowania danych kontaktowych pozbawionych kręgosłupa moralnego "cudzołożnic". W wyszukiwaniu numerów telefonów do złodziejek mężów przoduje internautka używająca pseudonimu Ash Destruction (jej dotychczasowe dzieło można podziwiać na Facebooku).
logo
Zrzut ekranu ze strony Shesahomewrecker.com Fot. Shesahomewrecker.com.
Profesor Bogdan Wojciszke z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej uważa, że przyczyną takiego postępowania jest ogromne poczucie krzywdy. – Badania wykazały, że ludziom skrzywdzonym wydaje się, że mogą więcej - twierdzi specjalista. – Czują, że ich własne krzywdzące zachowanie jest moralnie usprawiedliwione.
Podobnie można wytłumaczyć obiektywizowanie własnej agresji przez zdradzone kobiety. – Taka osoba musi znaleźć zewnętrzny, "racjonalny" powód swojego gniewu – mówi naTemat profesor Wojciszke. - Nikt z nas nie chce myśleć, że zło ma źródło w nas samych.
Jak informuje portal Jesebel.com, założycielką She's A Homewrecker jest prawdopodobnie kobieta znana jako Ariella Alexander, która prowadzi bloga "I'm In Love With A Serial Cheater". Na tymże blogu opisuje niezwykle skomplikowane relacje łączące ją z mężem Johnem i jego kochanką Nicky.