Gerard Cieślik zmarł w nocy z soboty na niedzielę w Chorzowie. Niemal od zawsze związany z tym miastem, był legendą miejscowego Ruchu. Uważa się go za jednego z najlepszych piłkarzy w historii polskiej piłki nożnej. Do dziś wiele osób pamięta chwile, gdy w 1957 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie strzelał dwie bramki Związkowi Radzieckiemu.
Znany piłkarz niemal przez całą karierę piłkarską związany był tylko z jednym klubem, Ruchem Chorzów, w barwach którego został trzykrotnym mistrzem Polski (1951, 1952, 1953) i zdobywcą Pucharu Polski (1951). Dla “Niebieskich” rozegrał 249 spotkań, strzelając w nich 178 bramek (co jest rekordem klubowym), w tym 237 meczów i 168 goli w ekstraklasie (3 wynik w historii).
W reprezentacji naszego kraju zagrał w 45 spotkaniach, w których strzelił 27 bramek. Był jedynym członkiem Klubu Wybitnego Reprezentanta, który nie rozegrał wymaganych 60 spotkań w kadrze. Cieślika, którego jako Ślązaka wcielono w 1944 roku do Wehrmachtu, zapamiętano przede wszystkim jako strzelca dwóch bramek przeciwko drużynie ZSRR w 1957 roku. Został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.