
– Nie było momentu w ciągu tych sześciu lat, abym nie myślał o odejściu. Ale jakoś trwam – powiedział Jacek Rostowski. Minister finansów uważa, że w rządzie Donalda Tuska powinno dojść do gruntownej rekonstrukcji. Czy powinna objąć ona także Rostowskiego?
REKLAMA
– Chciałbym żeby rekonstrukcja była daleko idąca. Powinna powstać nowa ekipa, która pociągnie PO w wyborach do Sejmu w 2015 r. Pokaże program nie tylko na te dwa lata kadencji, ale także na pierwszą połowę drugiej kadencji – uważa Rostowski.
Rostowski sprawuje funkcję ministra finansów od 2007 roku, od niedawna jest wicepremierem. W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" przyznaje, że rekonstrukcja rządu może objąć głównie tych, którzy pełnią swoją funkcję od sześciu lat. – To wielki sukces, ale potrzebna jest zmiana – stwierdził. Czy może objąć także jego samego? – Nie było momentu przez w ciągu tych sześciu lat, abym nie myślał o odejściu. Ale jakoś trwam – dodał.
Minister finansów jest zdania, że rekonstrukcja rządu jest niezbędna, by "Platforma jednoznacznie odróżniła się od PiS, które każdą swoją podłość usprawiedliwia rzekomo szczytnymi celami".
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
