W czym [url=http://shutr.bz/HMSFhS]Mamy [/url] problem? W chłopaku córki. Pamiętacie pierwsze spotkanie z rodzicami partnera?
W czym [url=http://shutr.bz/HMSFhS]Mamy [/url] problem? W chłopaku córki. Pamiętacie pierwsze spotkanie z rodzicami partnera? Shutterstock.com

Jedni unikają przyszłych teściów jak ognia i chodzą na paluszkach, inni zaś zakładają najlepsze ubrania i chcą poznać się jak najszybciej. Pierwsze spotkanie z rodzicami drugiej połowy bywa stresującym wydarzeniem, które może mieć wpływ na nasze całe przyszłe życie. – Mama chłopaka zadawała mi setki pytań związanych z tym co robię, jakie mam plany zawodowe – wspomina 27-letnia Ewa.

REKLAMA
Mówi się, że pierwsze spotkanie z rodzicami to druga "pierwsza randka". Z pewnością coś w tym jest, bo dobrze poukładane relacje z rodzicami naszej drugiej połowy z pewnością ułatwią nam przyszłe życie. I choć w idealnym świecie, wybranek dziecka nie będzie pochopnie oceniany przez rodziców, każdy stara się wypaść, a przede wszystkim wyglądać, jak najlepiej.
W każdej dziedzinie życia liczy się pierwsze wrażenie. Wie o tym 21-letni Piotr, który od pięciu lat spotyka się ze swoją dziewczyną. Nie należał jednak do odważnych i pierwszego spotkania z jej rodzicami unikał jak ognia. – Nie podchodziłem do tego, jak do najważniejszej w życiu sprawy. Wszystko odbyło się raczej płynnie, bo do pokoju swojej dziewczyny raczej się przemykałem – wspomina. Do spotkania z rodzicami dochodziło więc przypadkowo i ograniczały się one raczej do grzecznościowego "dzień dobry".
Stres jak na egzaminie
Okazuje się jednak, że nie wszyscy podchodzą do spotkań z rodzicami swojej dziewczyny po partyzancku. Jak pokazują badania, większość osób poświęca sporo czasu na przygotowanie się do tego wydarzenia. O ile kobiety odpowiadały, że potrzebują do tego średnio 36 minut, mężczyznom wystarcza zaledwie połowa tego czasu.
27-letnia Ewa z Poznania nie wyobraża sobie, aby pierwsze spotkanie z rodzicami partnera było kwestią przypadku. Swój "pierwszy raz" z teściami wspomina bardzo dobrze, choć na początku bardzo mocno się stresowała. – Oczywiście chciałam dobrze wypaść – wspomina.
Fragment raportu firmy SteaMaster

Większość mężczyzn, gdy myśli o pierwszym spotkaniu z teściami, oczyma wyobraźni widzi oficjalną imprezę rodzinną (80%), a zdecydowanie rzadziej spotkanie „na luzie” (16%) czy elegancką kolację w restauracji (4%). Kobiety natomiast mają zdecydowanie inne zdanie i chciałby spotkać się wspólnie „na luzie” (86%). Mężczyźni mogą więc na chwilę odetchnąć i postawić na mniej formalny strój.


Trudno dziwić się osobom, które unikają oficjalnych spotkań rodzinnych, gdyż te są najlepszą okazją do zadawania najmniej lubianych przez młodych ludzi pytań. – Oficjalna impreza rodzinna może zakończyć się tragedią. Nie dlatego, że pierwszy raz pojawi się na niej mój chłopak, ale z uwagi na te wszystkie ciotki i wujków, którzy tylko czekają, żeby zapytać, „a kiedy ślub”? Nie muszę tłumaczyć, że to bardzo krępujące – mówi Anna, która od dwóch lat jest zaręczona.
Szata zdobi?
Owszem, ale nie tylko ona. Ubrania podczas ważnego dla nas spotkania przede wszystkim nie powinny przeszkadzać w wyrażaniu siebie. Ewa z Poznania każdego dnia przykłada dużą wagę do stroju, a tym bardziej podczas specjalnej okazji. Jak wspomina, dbałość o dobry wygląd tego dnia przyczyniła się do tego, że rodzice chłopaka bardzo ją polubili.
– Mama chłopaka zadawała mi setki pytań związanych z tym co robię, jakie mam plany zawodowe, etc, a od taty usłyszałam kilka komplementów dotyczących urody – wspomina nasza czytelniczka.
Co założyć na spotkanie z rodzicami partnera?
Fragment raportu firmy SteaMaster

Kobiety mówią: stonowaną koszulę, marynarkę, jeansy i pasujące do nich buty (68%). Garnitur jest w dobrym tonie, ale jedynie na ekskluzywne wyjścia. W innym przypadku mężczyźni z powodzeniem mogą postawić na nic specjalnego. Tata może patrzeć na zegarek i buty, ale mama już zachwyci się komplementami, że córka podobna do niej. Jak widać, kobiety kochają swoich facetów za to, co wewnątrz nich i wolą, aby to swobodnie eksponowali.


Piotr, który unikał oficjalnego spotkania z rodzicami swojej dziewczyny, nie czuł na sobie oceniającego wzroku. Przyznaje jednak, że i tak zawsze starał się wypaść jak najlepiej. – Chciałem by uznali mnie za kulturalnego człowieka, bo wiadomo, że rodzice zawsze oceniają chłopaków swoich córek. Gdy składałem życzenia na dzień kobiet, obowiązkowo kupowałem kwiaty dla mojej dziewczyny i jej mamy – mówi Piotr.
Z badań wynika jednak, że kobiety bardzo doceniają nie tylko to, co ubrał mężczyzna, ale jak się przygotował do spotkania z przyszłą teściową. Jednocześnie to właśnie kobiety najczęściej przygotowują swojego mężczyznę do wizyty w rodzinnym domu, aby nie musieć się za nich wstydzić.