
Ciąg dalszy afery związanej z odnalezionymi w Monachium dziełami sztuki, wcześniej, w latach wojennych zrabowanymi przez nazistów. Niemiecka policja zabezpieczyła kolejne 22 obrazy. Wartość wszystkich odnalezionych dzieł szacuje się – jak donoszą niemiecka media – na ponad 1 mld euro.
REKLAMA
Kilkanaście dni temu w monachijskim domu Corneliusa Gurlitta odnaleziono 1400 dzieł sztuki zagrabionych przez nazistów. Były wśród nich dzieła Picassa, Chagalla, Noldego, Mackego, Matisse'a, Liebermanna i Dixa. Wartość kolekcji jest szacowana na ok. 1 mld euro. Ojciec Corneliusa, Hildebrand w czasie wojny w imieniu władz III Rzeszy handlował zrabowaną sztuką.
Tym razem policja zarekwirowała 22 płótna z mieszkania szwagra Corneliusa Gurlitta, Nikolausa Fraessle, w Kornwestheim pod Stuttgartem – informuje "Rzeczpospolita"
Według niemieckich mediów to sam Fraessle poprosił o zabezpieczenie obrazów w związku z publiczną dyskusją o ich kontrowersyjnym pochodzeniu.
– Znalezisko w takiej skali... przyznam szczerze - nie pamiętam, abym kiedykolwiek słyszał o czymś porównywalnym – powiedział w rozmowie z naTemat Jan Koszutski, dyrektor Domu Aukcyjnego Desa Unicum. – Takie znalezisko to zawsze dobra informacja, jest wartością samą w sobie. Ostatecznie, nie jest istotne czyje to jest, ani czyje to było, albo czyje będzie. Ważne, że ponadczasowe dobro nie zostało zniszczone i może służyć ludziom, że będzie dostępne, możliwe do wykorzystania w albumach, monografiach czy wystawach – dodał.
Źródło: "Rzeczpospolita"
