Spektakularny sukces w walce z pedofilią międzynarodowej policji pod przewodnictwem Kanadyjczyków. W ramach akcji "Spade" aresztowano 348 osób pedofilów. Wśród materiałów dowodowych są zdjęcia, komputery, nagrywarki i serwery
Akcja "Spade" wymierzona w pedofilów to jedna z największych tego typu. Ponad 100 osób aresztowano w Kanadzie, 76 w USA, a na liście są także Europejczycy. Wśród nich są m.in. nauczyciele, prawnicy, księża, lekarze.
Funkcjonariusze zajęli setki tysięcy filmów pornograficznych z przerażającymi aktami seksualnymi, często dotyczącymi bardzo małych dzieci. – To najgorsza rzecz, jaką w życiu widziałam - CNN cytuje wypowiedź inspektor Joanny Beaven-Desjardins z Toronto.
Śledztwo rozpoczęło się w 2010 roku – razem z Interpolem kanadyjscy policjanci prowadzili dochodzenie w ponad 50 krajach, w tym w Australii, Hiszpanii, Meksyku, Norwegii i Grecji. Zaczęli od "fałszywych zakupów", czyli udawali potencjalnie zainteresowanych pedofilskimi materiałami.
Całość zaczęła się w Toronto od mężczyzny oskarżonego o prowdzenie firmy Azov Films, która zajmowała się dystrybucją dziecięcej pornografii. 42-latek nie tylko kierował siatką przestępczą, ale także sam zajmował się sprzedażą tych zdjęć międzynarodowym klientom.
Został oskarżony o 24 przestępstwa i już od 2011 roku przebywa w więzieniu. Azov Films zostało uznane za zorganizowaną organizację przestępczą, dlatego wśród zarzutów jest także kierowanie gangiem.
W przechwyconych materiałach znaleziono m.in. nagie zdjęcia chłopców z Niemiec, Rumunii i Ukrainy, które były sprzedawane jako filmy dla naturystów – legalne w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. W czasie przeszukania policja zajęła ok. 1000 różnego rodzaju dowodów, w tym komputery, serwery, nagrywarki płyt.