Dwudziestopięcioletni Cody Wilson zasłynął na świecie nie tylko swoimi libertariańskimi poglądami, ale i pomysłem, by udostępnić ludziom na całym globie możliwość drukowania na drukarkach 3D broni palnej. Teraz na celownik wziął walutę Bitcoin. Chce, by jej użytkownicy byli bardziej anonimowi i nieuchwytni dla państwowych służb ścigania.
Świat usłyszał o Codym Wilsonie, gdy ten dwudziestopięcioletni student prawa pół roku temu umieścił w sieci schematy i instrukcję budowy pistoletu, który może stworzyć każdy, kto posiada drukarkę 3D.
– Zdaję sobie sprawę, że moje dzieło może zostać wykorzystane przez niewłaściwych ludzi do aktów przemocy. Przecież to broń, ona do tego służy. Wydaje mi się jednak, że nie jest to powód, abym rezygnował z swojego celu. Wolność jest ważniejsza – mówił wówczas Wilson w imieniu grupy Defense Distributed, której był twórcą. To właśnie pod jej marką umieszczono w internecie plany pistoletu, zwanego Liberatorem.
Cody szybko zaczął mieć problemy z amerykańskim prawem, co jednak nie powstrzymało internautów od dokonania ponad 100 tys. pobrań planów Liberatora. Dziś Wilson, obwołany przez magazyn “Wired” jednym z najniebezpieczniejszych ludzi świata, wybrał się do Wielkiej Brytanii, wywołując popłoch wśród tamtejszych stróżów prawa i legislatorów, o czym pisze “The Independent”.
Jak sugeruje gazeta, Wilson bardziej niż Liberatorem, będzie na Wyspach zajmować się innym ze swoich ambitnych projektów: wsparciem wirtualnej waluty Bitcoin. Ta niezależna od banków i rządów waluta traktowana jest na razie raczej jako ciekawostka, jednak zdaniem ludzi takich jak Cody Wilson, drzemie w niej ogromny, “wolnościowy” potencjał.
Uważa on Bitcoiny za nieustanne wyzwanie rzucane dzisiejszym finansowym superstrukturom i rodzaj “finansowej wolności słowa”. Fakt, że transakcji Bitcoinami można w dużym stopniu dokonywać anonimowo, idzie w parze z libertariańskim światopoglądem młodego wizjonera. Dlatego chce on wspierać “anarchistyczne” skrzydło entuzjastów tej waluty i walczyć z jej kontrolą przez rządy.
Cody nie zgadza się też z poglądem, że Bitcoiny służą tylko światu przestępczemu:
Dlatego też twórca Liberatora zamierza wspierać projekty dążące do wzmocnienia niezależności Bitcoina i anonimowości użytkowników tej waluty. M.in. w tej sprawie pojawił się w Wielkiej Brytanii, gdzie weźmie udział w konferencji dotyczącej Bitcoinów.
Cody Wilson
Chcę, żeby Bitcoin był zupełnie niezależny. Ludzie mówią o Silk Road, dziecięcej pornografii, dilerce. Tymczasem największymi pralniami brudnych pieniędzy są Standard Chartered czy HSBC, które otoczone są instytucjonalnym welonem szacunku i zaufania. CZYTAJ WIĘCEJ